Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sukces pomimo porażki


czyli pomimo tego że moja żyła nie chciała oddać krwi. Siedziałyśmy z matką dziewczyny kilka godzin w stacji krwiodawstwa i prosiłyśmy ludzi żeby oddali krew ze wskazaniem na nią. Udało się 6 osób nam podarowało krew, wczoraj zamieniono ją na właściwą grupę i wieczorem dostałam telefon ( podobno jestem aniołem:D) że już jest po operacji. Uffff...jak dobrze. A ja wczoraj się znowu wściekałam na siłowni, godzinka treningu aerobowego a potem hop na zdrowy kręgosłup. We wtorek te zajęcia prowadzi Michał, we czwartki Sebastian. Każdy z nich daje inne ćwiczenia, ale wszystkie mi znane , wczoraj były ćwiczenia z obciążeniem oooooo czuję dzisiaj mięsień nadcyckowy no i trochę czułam wieczorem mięśnie ud, ale ...dzisiaj przepłynęłam 56 długości ( czyli więcej niż standardowo) a płynęło mi się boooosko. Ja wiem, że to niemożliwe ( po 3 bytnościach na siłowni) ale moja psyche mi podpowiadała, że już mam trochę mocniejsze mięśnie, no i sobie tak w towarzystwie dwóch rekinów , prułam fale dziobem. Wylazłam i znowu usłyszałam " ależ pani szybka i w wodzie i tutaj, super kobitka" O i tak to ja mogę rozpoczynać każdy dzień:p. A tak swoją drogą to we środę ...moim " poświęceniem" uczciłam 31 rocznicę " mężowskiej pomyłki" ;).

Haaaa właśnie mnie Endziomondzio poinformowało iż zostałam rekordzistką. Dzisiaj popłynęłam najszybciej w październiku 1 km (puchar). Niom właśnie sobie pogratulowałam. Ok upiekę chlebki dla Długorękiej ( już siedzą w piekarniku i rozsiewają zapach) i polecę na targ...Paszczur starszy jutro zjeżdża do fryzjera to wpadnie do domu , znalazłam nowy placek z masą makową i śliwkami ...jest okazja by go przetestować . A na koniec, tradycyjnie, karteluszek. 

  • holka

    holka

    24 października 2017, 13:14

    Może wkrótce uda mi się nadrobić czytanie Twoich wpisów :) jak się w pracy trochę wyluzuje,bo ostatnio pracuję po 13 godz.dziennie i w soboty...juz zaczęło moje dziecko za mna trochę tęsknic co niechybnie oznacza,że naprawde mnie nie widuje ;( Gratuluję zacnej rocznicy...trzeba mieć sporo siły żeby czasem nie zwariować ;) Gratuluje siłowni i szczerze "zazdraszczam"! A basen to już w ogóle mistrzostwo :)

    • Beata465

      Beata465

      24 października 2017, 16:41

      Dziękuję, dziękuję, dziękuję :D

  • MagiaMagia

    MagiaMagia

    20 października 2017, 23:46

    jestes pluskajaca reklama basenu. zapisalam sie z zazdrosci na nauke plywania...

    • Beata465

      Beata465

      21 października 2017, 09:21

      brawo :D:D:D podziel się proszę wrażeniami :D

    • MagiaMagia

      MagiaMagia

      21 października 2017, 09:25

      kurs dopiero od stycznia. poki co mam motywacje by troche sie ogarnac z dochudzniem.

    • Beata465

      Beata465

      21 października 2017, 09:33

      Ogarniaj, ogarniaj :D chociaż powiem że u nas ludzie pod tym względem życzliwi żadnych przytyków ani na basenie, ani na siłowni no....chyba że ja nie wyglądam na skrzyżowanie sterowca z orką :D :D

    • MagiaMagia

      MagiaMagia

      21 października 2017, 09:42

      Tu nie tyle o przytyki chodzi, co o fakt ze mam bardzo nieproporcjonalna sylwetke. Kazda motywacja jest dobra by cos z tym zrobic a ta basenowa uderza prosto w sedno.

    • Beata465

      Beata465

      21 października 2017, 11:39

      no to super że jestem twoim " motywatorem" :D

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    20 października 2017, 20:38

    to super, udało się, buźka:))))

    • Beata465

      Beata465

      21 października 2017, 09:22

      też się cieszę...

    • Beata465

      Beata465

      21 października 2017, 09:22

      też się cieszę...

  • kitkatka

    kitkatka

    20 października 2017, 18:11

    Teraz można znowu oddawać krew zadzie oni e wskazaniem pacjenta? Zraziłam się kiedyś do pomocy. Załatwiłam 9 jednostek krwi i dostałam grzeczną odpowiedź, że w zasadzie to oni nie potrzebują. Stacja pobrań działa prężnie. To po cholerę była ta akcja i rwanie włosów z głowy? Potem musiałam się wstydzić za innych. Nigdy więcej. Buziol

    • kitkatka

      kitkatka

      20 października 2017, 18:12

      Coś mi się dzieje z komputerem i wychodzą takie idiotyzmy. Chodziło mi oddanie krwi ze wskazaniem a nie w zadzie. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 18:19

      Można , już od jakiegoś czasu , meldujesz podchodząc do okienka że chcesz oddac dla XYZ :D

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    20 października 2017, 16:27

    No ja myśle, ze postępy na basenie to nie przypadek - 3 wizyty na siłowni juz dają efekty.

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 16:46

      Oby twoje słowa zamieniły się w mięśnie ( moje) :D:D

  • Campanulla

    Campanulla

    20 października 2017, 16:20

    Gratulacje żabciu! A między paluszkami coś tam wyrosło, że tak pływasz? Zazdroszczę, bo nie ,mogę, a uwielbiam. Ta mężowska pomyłka to rocznica ślubu? My w tym roku 40 obchodzimy, bez pomyłki.

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 16:45

      hmmmm obejrzałam międzypalce...coś tu kiełkuje, ani chybi kaktus....oj nie....ten to na dłoni ;);) Yes....31 lat " zniesłam" bez popełnienia mordu :D i zakopania zgodnie z instrukcją Mickiewicza ;)

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    20 października 2017, 16:14

    To super ze Twoj wujazd byl owocny!

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 16:20

      Też się cieszę. W poniedziałek jedziemy przywieźć pacjentkę do domu :D

  • Kasztanowa777

    Kasztanowa777

    20 października 2017, 12:38

    Tez mysle, ze jestes Aniolem:) I do tego ostra zawodniczka- 56 dlugosci, fiu, fiu!

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 13:00

      z kopytkami i różkami ...jak najbardziej ;) staram się ,staram nie dziadzieć tylko trzymać fason a nawet ...poprawiać formę :D

  • waniliowamufinka

    waniliowamufinka

    20 października 2017, 11:15

    Świetnie, że się udało i już po operacji :)

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 11:29

      ja też się cieszę. A właśnie dostałam smsa od koleżanki, że ona czeka na operację i jako osobę decyzyjną podała ...mnie ( bo jedyna rodzina - syn, za granicą żyje) :D :D

  • Epestka

    Epestka

    20 października 2017, 10:27

    Ty to się chyba powinnaś bać.

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 11:28

      no nie wiem....jak się ma skrzywione poczucie humoru " gienietycznie" to nie tylko własnych dzieci ...ale i siostrzanych strach się bać :D:D na szczęście ta wada należy do przyjemnych

  • pietraska3

    pietraska3

    20 października 2017, 09:16

    Jesteś jak to mówią.. nie do zajechania ...gratuluję i trzymaj tak dalej ..buziaki

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 11:27

      hihihihihi jeden z neurologów określił mnie dobitniej " nie do zajebania" ( było to przed operacją w stanie bolesności) dziękuję....już ogarnęłam trochę dom...zaraz się biorę za krem brokułowy i nowe ciasto z makiem i śliwkami :D

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    20 października 2017, 08:52

    Przyłaczam sie do opinii rekinów :) Mnie tez zawsze zadziwiasz swoją żywotnością .

    • Beata465

      Beata465

      20 października 2017, 09:08

      Dziękuję, lecę na targ po śliwki a potem wracam, nastawiam chleb dla warszawskich potworków i będę modziła jakieś pychotki dla nich :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.