Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Leje


i to z każdej strony. Z basenu dzisiaj doopa , przez doopę , no trudno. Noc znowu porwana kursowaniami do łazienki. O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny i ta wilgoć ( wszechobecna) zirytowała mnie dzisiaj...muszę zmienić koncepcję ubioru. Z racji tego że po wizycie z mamą u lekarza, muszę szybko dotrzeć na pogrzeb a potem na stypę, planowałam granatową sukienkę , no ale ona ma krótki rękaw, a tu...pada i zimno, mogę trochę przesadzić z wygogoleniem. Nie mam pojęcia w co się oblec , żeby było w miarę ciemne( bardziej ze względu na " osobisty potop nieszwedzki" . No nic...muszę zagłębić się w przepaściste wnętrze szafy i coś wygrzebać. A potem się wypindrować i jechać po mać i do jej diabetologa. Miłej środy mimo pogody i mimo wszystko :D. No i oczywiście " dobre słowo" na dzisiaj

  • Campanulla

    Campanulla

    12 października 2017, 19:44

    Ja także dobre słowo przekazuję i życzę polepszenia pogody. U mnie tylko mży.

    • Beata465

      Beata465

      12 października 2017, 21:32

      Rano było ładnie, po południu już padało a nawet lało :D

  • WiktoriaViki

    WiktoriaViki

    11 października 2017, 20:24

    Wiadomo, że najlepsze są ciemne ubrania. Ja bym założyła legginsy czarne i jakąś tunikę ciemną. Buźka:))))

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2017, 20:30

      dałam radę ...bo jak nie my, to kto? :D miłego wieczoru

  • kitkatka

    kitkatka

    11 października 2017, 17:00

    Za późno ale może przyda się następnym razem. Czarny worek jako body, hi hi hi. Nieprzemakalne, nieprzewiewne i można do tego dopasować coś oddolnie. Mnie można poznać tylko dwa razy. Buziol

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2017, 17:42

      ooooooooooo.....pomysł świetny, tyle że ja nie jestem fanką body ....bo zanim bym się rozpięła w wy kroku to bym się zsikała, a zresztą kto by mnie potem ubrał w owym wy kroku , jak ja mam teraz ręce o różnej długości :D:D

  • aniaczeresnia

    aniaczeresnia

    11 października 2017, 11:45

    Szkoda ze basen nie wypalil...

  • marii1955

    marii1955

    11 października 2017, 10:08

    Doczytałam poniżej , że już ubiór skompletowałaś - czyli wszystko gra Beatko :) u nas nawet jest bez deszczu , może i u Ciebie się on uspokoi ... kartka zawiera prawdziwą treść ... dobrego dnia Beaciu :)))

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2017, 11:40

      zapomniałam o tej kiecce :D od wiosny ganiałam w portkach :D zresztą ona na ciepłe dni stanowczo za ciepła

  • Annanadiecie

    Annanadiecie

    11 października 2017, 09:15

    Kartka bardzo.... prawdziwa. Nie zmarznij, teraz o katar nietrudno (niestety).

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2017, 11:38

      nie jest zimno....idealnie na spacer, chociaż ja z mamą uwieszoną do mojego ramienia to się upociłam jak mysza ...no ale ...lekarz załatwiony teraz ta poważniejsza część dnia

  • Magdalena762013

    Magdalena762013

    11 października 2017, 07:49

    Kartka baaardzo mądra, a sukienka granatowa wydaje sie tez świetna. U nas nie jest tak zimno- 11-12 stopni. Wczoraj było duzo chłodniej. Moze cos dobierzesz jednak do tej sukienki- jakiś sweterek? Ale moze ta przepastna szafa cos ma fajnego w środku!

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2017, 07:57

      :D założyłam ciemnoszarą, z lekkiej dzianinki ( zupełnie o niej zapomniałam) ma długi rękawek będzie akurat do ramoneski a i kolor maskujący jakby co :D No właśnie myślałam o sweterku ale do ramoneski by mi niespecjalnie pasował a teraz jest ok . Dobra i do przychodni i na smutne uroczystości. Miłego dnia

    • Beata465

      Beata465

      11 października 2017, 07:57

      Komentarz został usunięty

    • Magdalena762013

      Magdalena762013

      11 października 2017, 17:26

      Mogłaś nie zrobić sobie fotki, wiec juz sobie Ciebie wyobraziłam - ładnie i nawet z lekkim pazurem w postaci ramoneski. A botki do kostki?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.