dzisiaj nie szybkościowy a dystansowy. Dzisiaj miałam na torze " zawodowca" jak to określił doktorek. Dzisiaj go zdradziłam, bo na początku pływało nas tylko dwoje, ale czułam że to byłoby zbyt piękne...i tak było, do niego doszło dwoje pływaków, do mnie zawodowiec. No fakt...chłopak pływał rewelacyjnie. I dzięki temu zmotywował mnie do przepłynięcia dwóch długości więcej. Tak że dzisiaj wychynęłam się z basenu, niczym Wenus z morskiej piany, po 56 długościach. Czuję się bosko, chociaż ramiona trochę bolą ale nic to ...kacisko mi je za chwilkę rozmasuje. Więc chłepczę wodę z cytryną a potem kawę a zaraz domowy chlebek z czarnuszką i twarożek i kicam. Deszczu cd. no ale wieczorem już będzie jesień. Życzę wam miłego początku weekendu . Bye , bye
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
atsok
28 września 2017, 21:32Cytat swietny, niestety ja, pomimo mojego wieku, nadal pozostaje przy punkcie pierwszym :(
Beata465
28 września 2017, 22:40Co się odwlecze to nie uciecze, wszystko przed tobą :D
marzenab75
24 września 2017, 17:41Cytat niezwykle prawdziwy, z wiekiem i dojrzałością przestajemy zabiegać o to by dogodzić wszystkim, bo tak się po prostu nie da. Sama widzę, że coraz częściej unikam ludzi, którzy mnie stresują, denerwują, wolę mieć mniejszą grupę znajomych, ale takich przy których czuję się dobrze. Czytając cytat stwierdziłam: "To moja myśl", chociaż myślę, że nie jestem taką złośnicą jak Mała Mi.
Beata465
24 września 2017, 21:01:D z tą myślą zgadza się coraz więcej osób :D
FIRMAOK
22 września 2017, 20:44Dobrze, że doktorek żyje i nie boi się chodzić na basen, hi, hi hi... No, i ja mam nie myśleć o Tobie jak widzę pływających szybko i daleko...?! Ja na razie dziś nie pływałam, bo bolał mnie kręgosłup w części lędźwiowej. No, ale jak się pływa od święta (tzn. 2 razy w roku), to tak mam. Podziwiam, podziwiam...
Beata465
22 września 2017, 20:51oj doktorek to też zawzięte zwierze :D spotykamy się na basenie już ze trzy lata ...teraz zaczynamy ze sobą więcej rozmawiać ...ani chybi przez to " połączenie torem " ( i ciasnotą)
FIRMAOK
22 września 2017, 21:09No i to bliskie spotkanie ... Ja pamiętam, jak rozrabiałaś w szatni, czy gdzie tam...
Beata465
22 września 2017, 21:13a nie...to on mnie chciał skasować drzwiami :D
FIRMAOK
22 września 2017, 21:30A, to sorry... Pewnie liczył na sposobność popisania się swoją wiedzą medyczną, I pomoc, itp.
Beata465
22 września 2017, 22:01tego nie wiem..na 200 % nie miał pojęcia że jestem za drzwiami a tak w ogóle ...to damska szatnia znajduje się za męską i drzwi od męskiej otwierają się w stronę damskiej, więc jak jakiś pan wychodzi to nie ma pojęcia czy za drzwiami nie znajduje się idąca pani ( wszystko jedno w którą stronę by nie szła z ...czy do ...szatni) :D:D
Magdalena762013
22 września 2017, 17:44Jak widać tacy zawodowcy mogą nas mega zmotywować. Dlaczego wiec tu na vitalii wiele osob nie moze sie zmotywować? Moze dlatego, ze osoby, które schudły zrobiły to jednorazowo - czyli udało im sie. A taki Twoj zawodowiec zawsze jest świetny. Warto zatem zapatrzyć sie na te Vitalijki, które trzymają właściwy kurs każdego dnia... A tekst muminki, czy jak jej tam, genialny!! Ale myśle, źe ja juz raczej jestem bliżej takiego podejścia, niz pierwszego.
Beata465
22 września 2017, 20:50:D:D Mały złośliwiec Mi :D ja też już jestem na drugim etapie
Magdalena762013
22 września 2017, 21:39Czyli to była Mi. No tak. Jednak to była jedna z niewielu bajek, której nie lubiłam... dla mnie była za dziwna. Wolałam Uszatka, Kolargola, Bolka i Lolka, Maję:).
Beata465
22 września 2017, 21:59jako bajki telewizyjnej nie lubiłam Muminków, za to bardzo lubiłam je czytać :D Kolargola nie cierpiałam ...a Smoka Wawelskiego bałam się jak diabeł święconej wody :D
Campanulla
22 września 2017, 17:36Jakim stylem pływasz?
Beata465
22 września 2017, 17:42Żabką ( jak przystało na ropuchę)
Campanulla
22 września 2017, 18:27To nie żarty, żabka jest bardzo niezdrowym stylem dla kręgosłupa, nawet kryta.
Beata465
22 września 2017, 18:35neurochirurg mi pozwolił , poza tym w tej chwili niczym innym nie mogę pływać z racji zerwanych przyczepów mięsnia podłopatkowego :D
holka
22 września 2017, 12:13:D rekordzistka...ale dobra motywacja to podstawa!
Beata465
22 września 2017, 12:44Po części nie mam wyjścia...jak się będę lenić to mnie ...rekiny rozpłyną :D
marii1955
22 września 2017, 13:06hahaha ... bo to prawda Beaciu , rekiny stratowały by Ciebie , a tak "to wilk syty i owca cała" :)))
Beata465
22 września 2017, 13:43owca " ucieknięta" a raczej ...odpłynięta ;)
sachel
22 września 2017, 12:04Brawo!
Beata465
22 września 2017, 12:43Dziękuję
marii1955
22 września 2017, 11:57Brawo Beatko = dajesz czadu kochana :) Jak dobrze , że trafiają się ludzie , którzy w jakiś sposób motywują - niejednokrotnie samemu by się zrezygnowało , wmawiając sobie , że już nie dam rady = a tu proszę "ktoś, coś" iii 2 długości dodatkowe są = podziwiam nieustająco :) Dobry jest ten tekst , hehe, można by go porównać do powiedzenia "Zasięg widzenia zależy od punktu siedzenia" = wszystko zależy od naszej pewności siebie - tak to rozgryzam :) uroczego dzionka :)))
sachel
22 września 2017, 12:03To wypowiedź Meryl Streep. Mądra babka
Beata465
22 września 2017, 12:43dziękuję ...ja coraz częściej wchodząc do pokoju, wiem , że nie lubię towarzystwa , niestety czasem w nim bywam ..choć staram się jak najrzadziej :D
paniania1956
22 września 2017, 11:07Uwielbiam pływać, niestety u nas na krytym zarazam ßie pałeczka ropy blekitnej a co za tym idzie mam kłopoty z uszami. Pływam tylko na Teneryfie niestety. Próbowałam różnych wowoszczelnych korków do uszu, jednak żadne nie są w 100% szczelne a ja uwielbiam pływać grzbietowym, oczywiście żabka tez ale pływania grzbietem nie umiem sobie odmówić.
Beata465
22 września 2017, 12:42grzbiet doskonały dla kręgosłupa, powinnam nim pływać, niestety ...ruchy obrotowe jak przy grzbiecie czy kraulu niewskazane dla mojej urwanej ręki...więc pozostaje mi żaba...dobrze, że pływam " ukrytą" to kręgosłup tak nie cierpi i neurochirurg mi pozwolił :D
Osobkazozz
22 września 2017, 09:5656 długości :O SZACUN :D
Beata465
22 września 2017, 12:40Dziękuję :D , mój najżyciowszy rekord to 80 długości w godzinę :D , niestety teraz muszę się skupić w 46 -48 min :D
ellysa
22 września 2017, 09:53mistrzyni bicia rekordow strach sie Ciebie bac:)))
Beata465
22 września 2017, 12:39Dziękuję, ale te rekordy to jakoś tak wychodzą ....niezamierzenie, jak widać to efekt ..tłoku na torze :D
zlotonaniebie
22 września 2017, 08:53Nie ma to jak odpowiednie towarzystwo, nie tylko na basenie:)))
Beata465
22 września 2017, 12:38oj tak tak....świetna prawda