dzisiaj po 5 okrążeniach, pot zalewa oczy nawet jeszcze teraz, dzisiaj jest gorąco i duszno ..tak monsunowo. Ma być bardzo gorąco w ciągu dnia ale u nas teraz zbierają się szare gęste chmury, łaźnia, po prostu łaźnia a moje ciele źle na to zareagowało. Nie chcę powtórki z leżakowania na szafkach, jaką miałam tydzień temu, więc zlazłam już do domu ...sport to zdrowie ale ja nie mam zamiaru zdrowiem przypłacać sportu. Za stara jestem i za mądra na przeciążanie mojego ciela. Teraz pochłepczę wody a potem moje maleńkie rytuały i śniadanko :D Pięknej niedzieli wszystkim . Jakby ktoś nie wiedział ..to ostatniej, lipcowej
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
eddyel
2 sierpnia 2017, 00:49Najważniejsze to słuchać swojego ciała i tego co nam mówi. Nie ma co robić coś na siłę. Zdrowie zawsze jest na pierwszym miejscu!
Beata465
2 sierpnia 2017, 06:48I tak też robię :D:D miłego dnia
Annanadiecie
1 sierpnia 2017, 11:46monsunowo - dobre określenie!
Beata465
1 sierpnia 2017, 12:01dzisiaj jest afrykańsko, gorąco i sucho ale też szybko wracałam do domu, dobrze że mój kat wpadł na pomysł i masaż mam w tym miesiącu o 8 rano :D
aniaczeresnia
31 lipca 2017, 22:19Tez nie lubię upałów, ale tu w Normandii akurat mogłoby być cieplej...
Beata465
1 sierpnia 2017, 06:27Tym razem zamiast Normandii trzeba było wybrać Polskę :D:D:D
aniaczeresnia
1 sierpnia 2017, 16:36Drożej by wyszło...
Envi40
31 lipca 2017, 08:25Ja wczoraj po 5 km biegu też odpuściłam - upał, cięzko oddychać a pot strumyczkiem po kręgosłupie. Jakiś mniej forsowny sport na takie pogody trzeba uskutecznić - np leżenie odłogiem;))
Beata465
31 lipca 2017, 11:59hahahahaha doskonałe...potrenowałam zakupy i odwiedziny u rodzicielki, zaraz pójdę się usportawiać dalej...leżeć i opijać się wodą
piekna.i.mloda
30 lipca 2017, 23:05a u mnie dwadziescia kilka stopnii, rzeskie powietrze a cieplo na tyle, ze sie do slonca powystawialam :)) mam nadzieje, ze niedziela minela Ci fajnie :)
Beata465
31 lipca 2017, 07:13oj tak...skończyłam dwie ksiażki, zaczęłam trzecią, obejrzałam starego Batmana :D:D i opiłam się wodą , miło było
waniliowamufinka
30 lipca 2017, 20:41I mi temperatura dała się we znaki w postaci cąłodziennej migreny. Ale niech grzeje. Kilka takich dni w roku musi być - do zapamiętania ;)
Beata465
30 lipca 2017, 21:48przeżyłam ....z racji zaszycia w domowym cieniu zmumifikowałam się ...czyli zrobiłam maseczki, peelingi, balsamowania i takie tam ....:D:D dzisiejszy upał mogę nazwać ..pożytecznym
WiktoriaViki
30 lipca 2017, 16:43nie przemęczaj się, są upały i duchota, organizm może zastrajkować. Buźka:))))
Beata465
30 lipca 2017, 18:55dlatego go już nigdzie dzisiaj nie wyprowadzam ...miałam wyjść ale sobie to odpuszczę, tym bardziej że na termometrze wciąż 29 C
Campanulla
30 lipca 2017, 16:43Madra Beatka! Fakt, że goraco dziś niemiłosiernie. Ja nad jeziorem, a zatem mogę sie ochłodzic w naturalny sposób.
Beata465
30 lipca 2017, 18:53:D:D:D stara wiedźma ze mnie to i doświadczona ;)
paniania1956
30 lipca 2017, 12:59Milej niedzieli!
Beata465
30 lipca 2017, 13:11wzajemnie :D:D
liliana200
30 lipca 2017, 12:36U nas cały tydzień ma być taki, oszaleję!
Beata465
30 lipca 2017, 12:42postaram się nie zgłupieć, a jutro zrobić potężny zakup wody i ...złamię się i kupię piwo z lemoniadą :D:D myślę że takie chłodne w upały , będzie akurat ;)
liliana200
30 lipca 2017, 12:48Mi nawet piwo nie smakuje, tylko sama czysta woda bez dodatków. Filtruję wodę przez dzbanek dafi i taka mi smakuje. Ja się chowam w domu bo dla mnie za gorąco a i mojemu dziecku też taka pogoda nie odpowiada. Przez to obudziłam się dziś z bólem głowy ehh. Za stara już jestem na takie upały. Czas wyruszyć na Antarktydę.
Beata465
30 lipca 2017, 13:11:D:D no właśnie się zastanawiałam czy nie wywlec lodów , co prawda nie z Antarktydy, ale z zamrażarki :D:D
kitkatka
30 lipca 2017, 11:59Podobno dzisiaj i u nas ma być lato. Dobry i jeden dzień. Ale te upały mnie przerażają. Wybieram się za dwa tygodnie w okolice Lublina i już jestem przerażona. Buziol
Beata465
30 lipca 2017, 12:42Ja staram się niedopuszczać do mózgownicy, co będzie się działo przez najbliższe dni
dorotamala02
30 lipca 2017, 11:46Dobra decyzja z tym kijkowaniem,będzie chłodniej to swoje nadrobisz.Miłej niedzieli:)))
Beata465
30 lipca 2017, 12:41Dziękuję, za stara już jestem na bycie " kamikadze" :D
marii1955
30 lipca 2017, 11:18Dobrze Beatko , że zrezygnowałaś w części z tego kijkowania = faktycznie dzisiaj jest upalnie i u nas ... to się czuje i przewiduje , jakie mogą być konsekwencje przeholowania swoich wyczynów . Oby ten dzień Ciebie zbytnio nie osłabił , tego Ci serdecznie życzę :) fajnej niedzieli :)))
Beata465
30 lipca 2017, 12:41dziękuję , już wszystkie moje dzisiejsze fanaberie zaliczyłam i teraz będę się ...krzepić, a głównie nawadniać
Magdalena762013
30 lipca 2017, 11:00Ja tez czuje żar zza okna, ale i godzina taka późniejsza. A jesli Ty czułaś to juz z rana - to będzie dzis b. trudny dzień!
Beata465
30 lipca 2017, 12:40już zlazłam i nie ruszam się dzisiaj nigdzie ...tylko woda i domowy cień :D
AnnaSpelniona
30 lipca 2017, 10:45dobrze ze posuchałas rozumu ... ja wczoraj odpusciłam a dzis jak nowo narodzona . MiŁEJ NIEDZIELI HALO? NIC NIE UPIEKLAS NA WYKEND?
Beata465
30 lipca 2017, 12:39halo :D:D upiekłam ...latte machiato...podobno bardzo smaczne :D zaraz zrobię ładną fotkę i wrzucę , jutro kupię produkty na ...poduszkowiec :D:D
Beata465
30 lipca 2017, 12:39Komentarz został usunięty
flisowna
30 lipca 2017, 09:19Kochana masz rację, słuchaj swojego ciała. Czasem jest tak że mogę przejść czy przebiec wiele kilometrów, ale zdarza się też tak, że po dwóch -trzech kilometrach czuję spadek sił i źle mi się oddycha z powodu pogody czy hormonów, to od razu zawijam do domu. Człowiek nie ma już 20stu lat żeby szarżować. *_* miłej niedzieli
Beata465
30 lipca 2017, 09:40I tako też uczyniłam :D:D już cię mam , dziękuję za zaproszenie :D
EwaFit
30 lipca 2017, 08:45Jak przeczytałam ten wpis....to chyba sobie dzisiaj odpuszczę.....bo zastanawiałam się czy iść na grzyby czy w góry...Pięknej niedzieli życzę też :)
Beata465
30 lipca 2017, 09:13chwilowo chmury poszły precz ale już jest 23 ! niemniej jaskółki latają nisko....ale zaraz pognam się trochę pozłocić :D
andula66
30 lipca 2017, 08:07Dziś u nas pięknie zjem śniadanko i też z kijkami wybiorę się do parku u nas jest też siłownia na powietrzu ale moge jak na razie tylko z rowerku korzystać ( poziomy)miłego dnia
Beata465
30 lipca 2017, 09:11w moim parku też jest mini siłownia,ale jakiś tuman usytuował ją na skraju parku blisko ruchliwej ulicy...nie mam ochoty dysząc wdychać spalin :( gdyby ją zrobili bliżej środka parku już dawno bym na niej ...śmigała
mariolka1960
30 lipca 2017, 07:42I dobrze zrobilas jak wrocilas do domu,milej niedzieli
Beata465
30 lipca 2017, 08:02Też tak myślę Mariolko, wciąż czuję się w kratkę jednego dnia lepiej , drugiego gorzej nie chcę przeholować
mania131949
30 lipca 2017, 07:06Miłej i Tobie Ranna Ptaszyno! :-)))
Beata465
30 lipca 2017, 08:02hihihihi Maniu ....ja co najwyżej ranny Dodo :D:D