tym niedzielnym porankiem, słonko świeci, temperatura rośnie, ja już w stroju kijkowym. Zjem śniadanie i lecę do parku, niestety las wziął w łeb. Koleżanka w piątek i wczoraj miała bardzo wysoki cukier i nie miała odwagi wypuszczać się na taki wysiłek, wczoraj popracowałam et chałupa ale dzisiaj zjem śniadanko i lecę krążyć po parku niczym satelita ...jednym słowem będę robiła za księżyc na razie wciąż w pełni, ale dzisiaj ta szklana małpa pokazała mi 114,6 kg, czyli po 3 tygodniach nie ma mnie 5,7 kg. I dobrze niech leci w pi...du albo i dalej, tylko niech pamięta żeby nie wracać Życzę wam miłej niedzieli pełnej słońca, ruchu oraz innych przyjemności. Do siego....ahoj
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
holka
6 marca 2017, 10:56Jak ja chciałabym Cię mieć za towarzyszkę tych kijkowych spacerów...i nawet nie musiałybysmy gadac bo ja wiem,że w czasie treningu ma być skupienie...ale w drodze do domu to już nie obowiązuje ;) Pieknie chudniesz!!!
Beata465
6 marca 2017, 20:34Dziękuję :D:D
chrupkaaaa
5 marca 2017, 23:19Piękny spadek. Gratulejszyn!
Beata465
6 marca 2017, 06:12Dziękuję :D
dietacambridge2017
5 marca 2017, 22:485,7 kg po 3 tyg super wynik , trzymam kciuki za dalszą walkę ;*
Beata465
6 marca 2017, 06:12dziękuję :D będę pilnowała pyszczyska
lena67
5 marca 2017, 20:45gratuluję spadku, czy wciąż na WO ?
Beata465
5 marca 2017, 20:51już skończyłam teraz " wychodzę" z niej ( ale warzywa i owoce przeważają w moim menu)
lena67
5 marca 2017, 20:52A jak długo byłaś?
Beata465
6 marca 2017, 06:123 tygodnie
lena67
6 marca 2017, 14:50trzy tygodnie to długo, ja jutro zaczynam ,zobaczę jak mi pójdzie, chciałabym co najmniej 2 tygodnie, ale jak będzie.....
Ta-Zuza
5 marca 2017, 18:34Jednym słowem jak wzięłaś rozpęd, to nic Cię nie zatrzyma:)
Beata465
5 marca 2017, 20:14oby tak było
katty333
5 marca 2017, 18:08Powodzenia i zazdroszczę - ja dziś ponad połowę dnia w samochodzie.
Beata465
5 marca 2017, 20:14uuuu.....przy takiej pogodzie to ..zbrodnia, ale jak mus to mus
mariolka1960
5 marca 2017, 16:38brawo Ty,walczysz dzielni etak dalej ,pozdrawiam
Beata465
5 marca 2017, 17:48dziękuję :D staram się staram
mirjam
5 marca 2017, 15:44Super wynik.Tak trzymaj
Beata465
5 marca 2017, 16:00mam taki plan :d dziękuję
aniaczeresnia
5 marca 2017, 12:33Piekny spadek, lataj dalej na zdrowie ;-)
Beata465
5 marca 2017, 12:52będę latała ...może ...zalotnią zostanę? Hmmm
marii1955
5 marca 2017, 11:46Super wiadomość Beatko :) Niechaj spada ta waga tam "gdzie pieprz rośnie" :))) Milutkiego buszowania po parku :)))
Beata465
5 marca 2017, 12:51dziękuję, zdążyłam...właśnie się chmura....:D
sobotka35
5 marca 2017, 11:37Tak trzymaj!:)))
Beata465
5 marca 2017, 11:39tak zamierzam :D
Renia400
5 marca 2017, 11:25Gratuluję spadku!!
Beata465
5 marca 2017, 11:38dziękuję :D
Beata465
5 marca 2017, 10:42Boooosko ludeczkowie, boooosko, bardzo ciepło, jak wychodziłam przed 9 już było 11 C, słońce praży, wiaterek wieje a ja...o dziwo nie spociłam się jak ruda mycha po porodzie, czyżby zimowe wcinanie witaminy D pomogło? Myślałam że dołożę dzisiaj 9 kółko, niestety moje kolano natenczas ...nie życzy sobie zwiększania dystansu, grzecznie przemaszerowałam 9 km i wróciłam do domu. Co mnie zaskoczyło? Myślałam że mieszkam w dzielnicy leniwych ludzi,pomyliłam się...mieszkam w dzielnicy kompletnych leni. Nikogo poza mną nie było, nikogo kto by poprawiał kondycje po zimie. Szok. No ale...inni niech się lenią , ja działam .
WiktoriaViki
5 marca 2017, 10:12Waga niech idzie won!!, u mnie tez dzisiaj pięknie, Miłej niedzieli:)))
Beata465
5 marca 2017, 10:39Piękna, piękna i już w zasadzie niedzielne plany wykonane
Zabcia1978v2
5 marca 2017, 09:08Co by nie mówić to nie wyglądasz na swoją wagę ;)
Beata465
5 marca 2017, 10:38i to mnie cieszy..niewyglądanie :D bo waga ...irytuje
Magdalena762013
5 marca 2017, 09:06U mnie tez słoneczko i 9 stopni juz o 7.30 czyli zapowiada sie ładny dzień. Ty jak zaczniesz kijkowanie to nie kończysz szybko. Pamietam z poprzednich lat, ze tych kołek to zawsze tyle, ze szok.
Beata465
5 marca 2017, 10:36skończyłam , tradycyjnie 8 kółek czyli 9 km planowałam dodać 1 kilometr, ale okazało się że moje kolano miało dosyć już 9 i wróciłam
Magdalena762013
5 marca 2017, 10:49To ładnie!!!
Ankarkaa
5 marca 2017, 07:58Pewnie duzo orbit będzie dziś wokół Ciebie krążyło w tym parku bo wiosna na szczęście powoli wszystkich nas opanowuke :-) . Dnia miłego ;-)
Beata465
5 marca 2017, 08:35Ja bym taka pewna nie była ...widać mieszkam w okolicy leniwych ludzi...liczę na jedne kijki ( oprócz mnie) i może ze 3 biegających :D . Miłego
EwaFit
5 marca 2017, 07:53Udanego kijkowania :)
Beata465
5 marca 2017, 08:34Dziękuję...zaraz się opomiaruję i lecę ..póki park pusty :D