Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Szaróweczką poranną

jeden z moich ulubionych deserow to mango zblendowane z avocado i posypane platkami migdalowymi, mnia ! :))

Jarmuz z mango?

koktajl... to jest mysl ... może pozwoli zapomnieć o pizzy, szkoda że jarmużu nie kupiłam., ale jakiś szpinak powinien się znaleźć...

Fakt, niezbyt ciepło, choc słonko zrobiło sie fajne (przynajmniej u nas). Do super określeń w Twoim pamiętniku dodaj BARO(WY)METR. świetne. Ale o co chodzi z tą żabą? Nie mam pojęcia...

Mam nadzieję,że u Ciebie już słonko świeci pełną gębą tak jak u mnie :D i ogrzewa obolałe członki...chyba,zxe juz wcześniej ciśnienie sie zmieniło i nic nie boli ;) masz rację z tym odczuwaniem smaków wyraźniej...tylko jak się te kubki smakowe przyzwyczają i uzaleznia i wejdą na wyzszy pozim...to baaardzo trudno pozbyć się tej przyjemnośc,którą daje niezdrowe słodko-tłusto-smażone jedzonko :( Ale da się! Ty pokazujesz jak bardzo się da :)

Wszyscy którzy ogranicza cukier i sól mają przywrócony smak :D Mango powiadasz tanio , tanio.. jak nie zapomnę to zajrzę . Wczoraj chciałam zemdleć jak zobaczyłam 15 zł szt jakiś śmieszny owocek z RPA . Trudno , na razie nie będę wiedziała jak smakuje . A za żabę to robisz niemal codziennie . Piękna ? czy mądra ? przecież się nie rozerwę !

U mnie, po wczorajszym niezbyt pięknym dniu, dziś słonecznie:) Od słodkiego można odwyknąć i warto, bo cukier nie jest nam do niczego potrzebny. Owoce są słodkie, te suszone mega - słodkie i to powinno wystarczyć. Piec można jak najbardziej - nich się inni tuczą ;) :)))

Ranny ptaszek z Ciebie, ja wczoraj wieczorem przed spaniem musiałam wstać z łóżka i wziąć tabletkę bo tak bolał mnie kręgosłup lędźwiowy łącznie z nogą na całej długości, ie mogłam znaleźć właściwej pozycji żeby się ułożyć dlatego rozumiem Twoje dolegliwości, życzę miłego dzionka bez upierdliwosci psic, pozdrawiam

Też tak mam, że zrywa mnie z łoża jeszcze przed bladym świtem! A teraz dumam: wieszać, nie wieszać? Chodzi o wywieszenie prania na dworze! :-))) Pozdrawiam! :-)))

łe a u mnie nie ma Andiego, Mango by mi się przydało, choć z jarmużem - serio - nie brzmi zbyt apetycznie. Ja tam w koktajle uparcie ładuję szpinak - chyba jest najmniej wyczuwalny. Albo ewentualnie sałata lodowa.

Życzę ustąpienia bólu w nodze.Ja mam podobny problem - lewa noga. Miłego dnia :-)