O Jeżu, Jeżusiczku......koniec, żadnego wpuszczania 8 obcego pasażera Nostromo do łóżka...niech się przyszły mąż z nią męczy ....oczywiście , wpakował mi się Paszczur do wyra....masakra, kaszel mnie dopadł...mam wyrzuty sumienia że kaszlę...no bo dziecko śpi obok....na szczęście kaszel okazał się zdecydowanie silniejszy niż wyrzuty i kasłałam, tak okropnie, że musiałam w nocy wstać i poić się wodą bo czułam Gobi i Saharę w przełyku. Rano o dziwo powstała zaraz za mna....choć miała gnić do 8 , widać mój ton jej uświadomił, że jak przywlecze odwłok do kuchni, to jest szansa , że jej zrobię śniadanie i tak było ...omlet z jaj czech plus dżem truskawkowy dostała :D potem śmignęłyśmy do krawcowej, potem po materiały na kiecki, ja też zaszalałam i kupiłam sobie materiał na letnią kieckę...podobał mi się okrutnie...a że stwierdziłam, że 52 zł za metr to mogę dać..i aligancka być...to zakupiłam. Potem wygnałam zarazę do fryzjera, stamtąd już uda się do Warszawy, a ja wróciłam do domu ...mogę się teraz alkoholizować ( eeeee....znaczy się leczyć) i odżywać...po męczącej nocy :D Pogoda cudna...była...właśnie zerknęłam w okno...już po słonku ...chmurki wypełzły . No nic...odpocznę moment i idę się rozciągać...bo przy zdechlakowatości ten rodzaj aktywności sprawdza się najlepiej, najwyżej się poślizgnę na macie...gdybym się np. usmarkała w trakcie Miłego dnia
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Annanadiecie
31 marca 2016, 10:16Kobieto, znowu jesteś chora? Nosz kurcze! Porościągaj się i moze wybierz do alergologa albo coś? Dziwnie się Ciebie przypięły te infekcje w tym roku......
Beata465
31 marca 2016, 10:36Będę zdychała z godnością i z daleka od lekarzy :D:D narazie gnije w łóżku i jest mi lepiej, nos wolny, kaszlę sporadycznie ....nie zamierzam dzisiaj chodzić nigdzie poza trasą na siku i na pojenie :D:D miłego dzionka
Malina007
31 marca 2016, 11:24A witaminę D w końskiej dawce Beatka je ?Witamina C do tego w równie końskiej dawce ? Polecam- D3 - minimum 1000 dziennie , ja w okresie zimowym jadłam 2-3 tys.Wit C 1 tys dziennie. To naprawdę pomaga w odporności.A jak nie pomoże , to nie zaszkodzi ;-)
Beata465
31 marca 2016, 11:42A je...D 3 2000 wit c , piję co rano od prawie roku wodę z cytryną :D no właśnie od kiedy zaczełam jeść witaminy, pić wodę z imbirem, kombuchę to mi wszystkie świństwa się przyplątały :(
kitkatka
30 marca 2016, 22:19Może byś się jednak wybrała do jakiegoś dobrego doktora od puc. Gobi i Sahara po spirycie. Trzeba go troszku rozcieńczyć. Też kaszlę całe noce ale ja jestem astmatyk. I paralityk. I abstynetka. I ... . A cholera wie co jeszcze. Pozdrówka
Beata465
31 marca 2016, 08:08Pewnie kiedyś pójdę :D:D na razie uprawiam miękkość kolan po spirycie :D:D
EwaFit
30 marca 2016, 20:21Nie tylko Twoj paszczur pakuje się do nie swojego wyra...mój "paszczur" wpakował się też do mojego wyra, bo twierdzi, że skrzypi za bardzo w pokoju......
Beata465
30 marca 2016, 21:19I dlatego uwielbiam jak dzieci mam 100 km od siebie :D
Magdalena762013
30 marca 2016, 20:04Dziś już wszystko było jasne we wpisie jak słońce na Saharze, Gobi tez, raczej nie na Bledowskiej zarastającej:). Choc gdy pisałaś o zarazie to nie byłam pewna, czy mówisz o: swoim psie, swojej chorobie czy ostatecznie i chyba prawidłowo w końcu - o córce. Bo jak ta zaraza wylazły za Tobą rano z łóżka to od razu miałam przed oczy(ma) jakaś reklamę, jak to choroba idzie za ludziom jak cień i chce człowieka wystraszyć:).
Beata465
30 marca 2016, 20:10no widzisz....jak ja się nad tobą znęcam tudzież nad twoją wyobraźnią :D jedno słowo a ile znaczeń ci ...przywiodło na myśl :D:D brawo !!!!
Magdalena762013
30 marca 2016, 20:13Oj tak - czuje sie czasem przy Twoich wpisach jak po ćwiczeniach fizycznych!!! Mam nadzieje, ze będziemy sie tu jeszcze dluuugo "czytały" - dzięki temu uniknę krzyżówek typu Jolka, bo ich sie aż boje!!! A głowę trzeba ćwiczyć, zeby na starość nie zapomnieć, gdzie sie położyło klucz od domu...
Beata465
30 marca 2016, 21:20wystarczy do drzwi przypiąć kartkę " klucz pod wycieraczką" i już znajdujesz jakby co :D:D
Magdalena762013
30 marca 2016, 22:45Ciekawy pomysł. Jest taka reklama w tv, kiedy to pani wszystkiego zapomina, wiec przykleja karteczki na lodowce - a potem tych karteczek jest całe mnóstwo... Ech. Czytać wiec muszę Twoje wpisy, to i pamięć będzie rozcwiczona na dluuugie lata. A Twoje córki tez takie szalone??
doris_do
30 marca 2016, 13:56..ja mam "kosmiczne przesilenie", siedzę w pracy gapie się w monitor i marzę o wyrku.... no masakra masakryczna wypompowała mnie z całej energii... nic to "co nas nie zabije..." to nas rozłoży na łopaty da po gębie i postawi do pionu ;-)
izabela19681
30 marca 2016, 14:57też to mam, koszmar jakiś!!!
izabela19681
30 marca 2016, 13:33gniotsa niełamiotsa :)
Beata465
30 marca 2016, 13:45ale to już jest irytujące :D:D:D