tak postanowiłam i koniec i kropka Właśnie wróciłam z Kazimierza, byłam w nim 5 minut , tyle co na siku...pojechałam odebrać Paszczura , załatwiali dzisiaj formalności związane ze ślubem. A ponieważ ma dentystę tutaj, jutro podjedziemy do krawcowej a potem ma fryzjera to umówiłam się że po nią pojadę. Co prawda Ferdynand przyjął opcję " bomby z opóźnionym zapłonem" i pan diagnosta zalecił kupno nowego " starego " samochodu zamiast naprawy tego 18 latka, ale małż stwierdził że go naprawi, no teraz to mu nie popuszczę.....nie wybieram się na niebieskie pastwiska jakem zodiakalny baran. Święta zakończyłam sukcesem...w ramach zdychania , mam jadłowstręt i to na całej linii....paszczowo wzrokowej. Nie mogę patrzeć na jedzenie, nie mogę jeść i objawiło mi się to ...nieprzybraniem na wadze po świętach. W czasie jazdy do Kazimierza zaliczyłam falę gorączki, jak wysiadłam z Ferdka to myślałam że spłonę a na moim termometrze " naręcznym" było na bank powyżej 38 . W drodze powrotnej zaliczyłyśmy dwa korki, jeden w Zwoleniu, drugi na wjeździe do Radomia od strony Lublina ...no litości 1,5 km w 15 min to nie na moje nerwy, dobrze że Paszczur siedział obok bo jakbym była sama to bym tak bluźniła że uszy by mi zwiędły. Po powrocie wypiłam nową herbatkę z czarnej porzeczki i kwiatu bzu, pożarlam banana ( jako obiad) wypiłam kieliszek " leczniczej trucizny" i zapakowałam się w pieluchy, skąd wam raportuję. generalnie drapie mnie w gardle, oddycham jedna dziurką ( możecie sobie wybrać dowolną ) muszę odpocząć bo czuję się masakrycznie, a jutro rano umówiłam nas u krawcowej, potem podjedziemy do sklepu z materiałami i tak....znowu będę miała " wolny" zajęty dzień. Miłego , poświątecznego popołudnia kobietki :D
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
siostrazdlugareka
31 marca 2016, 16:58Ja Ci powiem tak . Ja Ci życzę tej pracy . I ja popatrzę jak Ty sobie organizujesz czas :D:D
patih
30 marca 2016, 13:41zdrówka
Beata465
30 marca 2016, 13:46dziękuję...jutro zostaję w łóżku i koniec....zabiję tę zarazę co się do mnie przyplątała :D
ellysa
30 marca 2016, 10:58zdrowia zycze,mnie tez cos dzisiaj kichadlo wzielo.
misiaczkowata
30 marca 2016, 00:29Szybkiego powrotu do zdrowia, mnie tez dziadostwo dopadlo nie dawno, ale juz przeszlo. Czosnek polecam :)
Beata465
30 marca 2016, 11:25Dziękuję, choć myślę, że najskuteczniejszy byłby kołek...osikowy :D:D
Magdalena762013
30 marca 2016, 00:07Oj dziś nic mądrze nie skomentuje, ale dzieje sie u Ciebie, dzieje...
Beata465
30 marca 2016, 08:12hihihi no jak zwykle ...dzieje się dzieje
kitkatka
29 marca 2016, 21:56O matko jaka kutwa z Twojego chłopa. A może będzie muzeum zakładał? Zawsze mam przed oczami te tyczki z chmielem w drodze do Kazimierza. Chyba ze 30 lat tam nie byłam. Pozdrówka
Beata465
30 marca 2016, 08:12a wiesz że wczoraj tyczek nie zauważyłam ....a przecież było ich pełno po obu stronach drogi....ale może...po prostu nie zauważyłam :D:D co do kutwy się zgadzam , o kasę muszę nieźle powalczyć ...jemu nic nie jest potrzebne :D:D
commo
29 marca 2016, 20:57Oj biedna ty, biedna. Zdrowiej kobieto. Wygrzewaj się pod kołderką.
Beata465
29 marca 2016, 21:01yhyhyhy....dziecek mnie dzisiaj będzie grzał :D na pewno się ....wyśpię :D
EwaFit
29 marca 2016, 19:40Beata, co się dzieje??? Chorujesz juz od dawna......Przecież takich diablic jak my :) to choroby się nie trzymają :)
Beata465
29 marca 2016, 21:01No wściekła jestem niemożebnie ....tak jak mam w tym roku to w życiu nie miałam....wrrrrrrrrrrrrrrrrrrr.............
KASI2013
29 marca 2016, 18:22zdrowiej kobito ! ...wiosna w powietrzu.. na kije czas :D
Beata465
29 marca 2016, 18:46no myślę, że jakby mnie kto wymłócił kijami po grzbiecie to zaraz by mi przeszło :D:D