Wkurzył mnie mój jeden korkowicz. Zadałam mu ostatnio prace domową jak dla niego łopatologiczną, w zasadzie w czasie jaki sie spóźniłam zdążyłby to zrobić. Ale nie, i jeszcze rodzicom kit wstawiał że nic nie zadałam. Ja już nie wiem co z nim robić. Ze słabszych korkowiczów mam większą satysfakcję, bo nawet jak im nie wyjdzie to widze że się starają. Ech....
Waga u mamy w pracy mnie nie lubi. Ale koleżanki mamy stwierdziły że widac po mnie spadek więc jest git.
Alexiblue
28 stycznia 2012, 10:29a co korkujesz? mnie lubi tylko moja waga w łazience. Inne wprawiają mnie w popłoch więc nawet nie próbuję. Gratuluję sesji!! Teraz wypoczywaj:))
Anhelada
27 stycznia 2012, 21:35korkowicze sama kiedyś nim byłam, ale tak zeby powtórzyć do klasówki :)
czocharowa
27 stycznia 2012, 21:17:D mmm ... piwko :D ! ^^