Ludzie na skórkach bananów się widowiskowo wywalają, torty na twarzy sobie rozsmarowują, a gość z drabiną na ramieniu, odwracając się, nokautuje kilka osób - widownia kula się ze śmiechu 😁😁😁
Jadę sobie dzisiaj do pracy, pogoda piękna, wszystko kwitnie i pachnie, na lokalnej ulicy samochodu żadnego, tylko ekipa wycinająca zielsko i przycinająca krzaki pracuje. Kilka metrów ode mnie. A naprzeciwko idzie pan z długim tak ze trzy metry, metalowym urządzeniem na ramieniu (tak dobrze się domyślacie..). I akurat jak się mijaliśmy, zawołał go kolega i on się odwrócił...
I końcówką tego narzędzia (z takimi wystającymi guzami) zatoczył wielki krąg i palnął mnie w rękę, pomiędzy dłonią, a łokciem, tak na prawie całej długości. Zabolało mocno, szok chyba jeszcze był mocniejszy. Zatrzymałam się, pan przyleciał. Przepraszał, pytał, czy może coś pomóc i czy popsuł mnie poważnie. Postałam chwilę, ręka działała, pojechałam w sumie bardzo, bardzo szczęśliwa, że narzędzie nie było na wysokości mojej twarzy.
Takie to życie jest niebezpieczne 😠.
Poranny edit: dobrze jest. Nie boli prawie wcale, siniaków nie ma, znaku prawie nie ma. Ale wstrząsnęło mną to zdarzenie mocno, że tak jak grom z jasnego nieba...🌩️
FranekDolass
12 kwietnia 2024, 12:00Myślę tak jak Sophie i wierzę, że tak jest! Beatko, trzymaj się i kuruj łapkę! ❤️
vitafit1985
12 kwietnia 2024, 01:14O matko. Niezle rany..
kasiaa.kasiaa
11 kwietnia 2024, 14:54Dobrze że chociaż przeprosił, a nie dodał że po co pani szła akurat w tym miejscu 🤣 Dobrze że się nic nie stało 😊
Maratha
11 kwietnia 2024, 11:43Auc... Fakt, szczescie w nieszczesciu ze nie dostalas w twarz...
Nefri62
11 kwietnia 2024, 11:24To się dopiero nazywa pech, dobrze że nic Ci się nie stało. Pozdrawiam :))
kronopio156
11 kwietnia 2024, 11:17Współczuję! Stres niesamowity; dobrze, że nie w głowę twarz...Dużo zdrowia<:)
beatawalentynka
11 kwietnia 2024, 09:17Ano życie i różne sytuacje zaskakują nas czasami mocno. Całe szczęście, że tak jak piszesz nie w twarz, wtedy byłoby bardzo nieciekawie. Ja miesiąc wstecz w nocy do łazienki wstałam i taka przymulona ze snu o drzwi zahaczyłam. Siniak olbrzymi do tej pory siedzi na ramieniu. Rano ciężko mi było sobie przypomnieć co się właściwie stało, a mąż się pyta co ja w nocy przestawiałam, bo taki hałas zrobiłam :))) Oby się szybko u Ciebie zagoiło.
.krcb.
11 kwietnia 2024, 09:02O masakra,.pewnie mogłabyś go poznać bo on w pracy jest ubezpieczony
beaataa
11 kwietnia 2024, 09:26Ja zresztą też, to byłby wypadek w drodze do pracy.
eszaa
11 kwietnia 2024, 04:54i śmieszno i straszno.
araksol
11 kwietnia 2024, 00:43o rany...
equsica
10 kwietnia 2024, 22:45Nieźle
Berchen
10 kwietnia 2024, 22:20Ooo mein Gott ❤️ ❤️ ❤️ ❤️ ❤️, duzo zdrowia, oby to "tylko" pobicie🙈🤕
piekna.i.mloda
10 kwietnia 2024, 21:44Dobrze, ze nic Ci się nie stało !
Milly40
10 kwietnia 2024, 20:53Kurcze żeby tylko na strachu się skończyło. Jak będzie boleć to nie zwlekaj z sor-em. Ja zwlekałam a potem mnie na noszach znosili i wieźli na sygnale karetką (głównie bo panom sie śpieszylo, ale była zabawa) :)
Trollik
10 kwietnia 2024, 20:39Auć
hanka10
10 kwietnia 2024, 20:36Ktoś nad Tobą czuwał ! Mam nadzieję, że faktycznie żadnych większych dolegliwości z tego nie będzie .
Prosiatko.3
10 kwietnia 2024, 20:30Ale siniak pewnie będzie.. no i faktycznie dobrze, że nie wyżej 🙈 w ramach odszkodowania mogliby u ciebie jakieś prace wykonać ;)
mirabilis1
10 kwietnia 2024, 20:30Uuuu, jutro może boleć 🙄