Dzień 1 = Ślęża
Karkonosze to od zawsze mój ulubiony kierunek, te czeskie szczególnie. Więc po drodze ją mijaliśmy, o kształcie wieloryba, z wieloma legendami, wołała - no chodź, zobacz mnie 🤗. Ale to trzeba byłoby dzień stracić, więc wciąż należała do kategorii: kiedyś napewno.
I okazja właśnie się trafiła. Pierwszy nocleg mieliśmy na Szrenicy (niech tylko nie pada!!!), wyjechaliśmy dzień wcześniej. Rano S. mógł się wyspać w jakimś Domu Wędrowca za Sobótką, a ja o 6 w nowych butach nike (super kolory, mega przyczepne i wygodne, bardziej gorące niż scarpy) wyruszyłam.
Nastawiłam się na rodzaj parku z tablicami edukacyjnymi. Było dziko, kamieniście, pusto ( dwóch biegaczy tylko), stromo momentami. 5 km daleko. Cały czas piękny łaś, dopiero na górze łyso + wieża widokowa na której byłam sama. Jak to dobrze być skowronkiem:)
zlotonaniebie
24 lipca 2022, 15:43Matko jedyna, nigdy bym sama nie poszła. Spałabym, mimo, że jestem skowronkiem. Wciąż mnie zadziwiasz i nie mogę za Tobą nadążyć:)))
beaataa
24 lipca 2022, 18:58Ja lubię sama, rano. Zawsze tak robię na wyjazdach :)
AgniAgniii
24 lipca 2022, 14:38Ło,super.Chcę tam kiedyś pojechać🥳
Luckyone13
24 lipca 2022, 14:21No naprawdę takie miejsca zapierają dech w piersi, szczególnie gdy są bez turystów. U Ciebie jak zwykle turystycznie 🥰
beaataa
25 lipca 2022, 08:22Rano wszystkie są puste :) I wieczorem.
brujita
24 lipca 2022, 13:26Moi rodzice mieszkają godzinę drogi od Ślęży, zawsze dużo chodziliśmy (i nadal chodzimy) po górach, ale zawsze jakoś łatwiej było jechać w Sudety. Na Ślęży byłam tylko dwa razy, rok temu i jakieś 30 lat temu🤷🏼♀️.
AgniAgniii
24 lipca 2022, 11:37Jest tyle miejsc,które chciałabym zobaczyć...Skalne miasto na przykład...I wiele innych.Ślęża-miejsce mocy.Jedno z kilku w Polsce...
beaataa
24 lipca 2022, 12:29Skalne widziałam 3 razy, bez tłumów. Niesamowite jest !!