Kajakowanie w długi czerwcowy weekend to już tradycja.
W tym roku szlakiem Krutyni, bo tu jakoś najlepiej + niezbyt daleko, a bardzo, bardzo pięknie. W tym roku wyjątkowo pusto, kajakarzy mało, stanice jakoś podupadłe i obiady w nich raczej takiese. Co nawet lepiej, od stołu odchodziłam z lekkim uczuciem niedosytu.
Za to kleszczy tyle nie powczepiało się we mnie nigdy. Ponad 10, jeden na wysokości rzęs, dwa, pomiędzy palcami jeszcze dzisiaj znalazłam. S. ugryzł tylko jeden..., no ale S. spokojnie koło namiotu siedzi, a ja rano po lesie łażę. I trzy pierwsze w tym roku kurki były.
tara55
27 czerwca 2022, 06:11Mnie też kleszcze lubią
Luckyone13
24 czerwca 2022, 17:01Och, jak zwykle prze-bossskie zdjęcie!!! Masakra z tymi kleszczami! Brrrrrr!
zlotonaniebie
21 czerwca 2022, 09:21Takie zdjęcie to jakby 1000 słów. Pięknie!!!
Ajcila2106
26 czerwca 2022, 00:42Podpisuję się pod tym obiema rękami:)
brujita
20 czerwca 2022, 22:47Kajaki na Krutyni💚. Z 10 (?) lat temu byłam, w kajaku tylko jeden dzień, ale mieszkaliśmy przy samym młynie wodnym w Ukcie. Co tam się działo w weekend! Regularny korek drogowy z udziałem kajaków😅.
beaataa
20 czerwca 2022, 22:51No bo w Ukcie jest rzeka, kajak sam płynie, wiosłować nie trzeba. Tam sa tłumy. My pływamy wyżej, tam są piękne jeziora, połączone kawałkami rzeki, pusto i cicho. A w tym roku jakoś puściej niż zwykle :)
brujita
20 czerwca 2022, 23:10To na pewno był jeden z najpopularniejszych odcinków tego szlaku. Ale sama przenoska jest tam na tyle wąska, że niektórzy musieli swoje odczekać. A w pokoju z oknem na rzekę w dzień nie było w ogóle spokoju😬
barbra1976
20 czerwca 2022, 21:50Kajaki 😍
beaataa
20 czerwca 2022, 22:56Tam u Ciebie, po morzu by się chyba super pływało. Próbowałaś?
barbra1976
20 czerwca 2022, 23:07Nie, właśnie namawiam łosia. Po płaskim tak, jak fale to nieprzyjemnie.
luckaaa
20 czerwca 2022, 21:45Kleszcze straszne są , ale ty w kajaku piękna .
beaataa
20 czerwca 2022, 22:55:)