Pokolorowałam co mogłam🤗
Włosy już jakiś czas temu, nie do końca taki odcień jak lubię, bo w stronę rudawego, ale wypłukuje się powoli i wygląda coraz lepiej. A dla fryzjerki, takie włosy z odrostami kilkunastocentymetrowymi, to było wyzwanie.
Hybrydę u nóg zrobiłam sama, a u rąk pani z Ukrainy, ogłaszająca się na naszej lokalnej stronie fb. Przepięknie zrobiła i obiecałam sobie, że nie będę już zawsze do niej chodziła, oczywiście jak długo ona będzie chętna.
Po sztangach i tabacie, przed jogą, waga moja ulubiona, 53,5 nieustannie i jakoś w tym roku bez większego wysiłku👋
A na "święta", czyli od czwartku do poniedziałku jedziemy na Jurę Krakowsko-Częstochowską🤪, z rowerami oczywiście, ale tym razem mniej zamków, więcej skałek będzie, już nogami przebieram i dni liczę i prognozy sprawdzam - każdego dnia inne, niezbyt dobre.
Poniedziałek: 20 km rower, spacer w południe, godzina jogi
Wtorek: 20 km rower , 5x komplex
Środa: 20 km rower, spacer i malowanie paznokci wieczorem. Jak do jeża się przymierzałam do tego, a poszło szybko i wyszło ładnie (kupiłam wreszcie nowy zestaw do hybryd, co pomogło)
Czwartek: 20 km rower, spacer i rehabilitacja biodra, bo ta sprawa wciąż w toku
Piątek: 20 km rower, komplex x5, po pracy hybryda na dłonie (oczywiście jak tam jechałam padał deszcz, codziennie teraz pada i siedziałam 1,5 godziny w wilgotnych spodniach, a po, czekały na mnie wilgotne i zimne😠: czapka, rękawiczki i kurtka. I deszcz i wiatr!
Sobota: 10 km rower + sztangi + tabata + joga + trochę sprzątania, lubię to wiosenne, ale okna i podłogi wciąż nietknięte
Niedziela: (plany)27 km rower + sztangi + TBC + sprzątanie cmentarza. Mam na nim dwa duże groby otoczone drzewami (pełno liści) do posprzątania. I z roku na rok jest mi łatwiej, bo wdrożyłam tam też zasady minimalizmu. Niedużo zniczy, żadnych sztucznych ozdób = torba śmieci.
Jakiś czas temu oglądałam mini serial Patrick Melrose i zachwycił mnie od początku do końca, co rzadko udaje się serialom. I kupiłam audiobooki książek, na podstawie których był kręcony. Są jeszcze lepsze. I długie. Wreszcie mam czego słuchać jeżdżąc na rowerze, sprzątając i robiąc grubaśne skarpetki dla S.
Z czytanie gorzej, wciąż trafiam tak se to Beautiful World, Where Are You. Zaczęłam czytać, ale tak się snuło, że skończyłam słuchając/sprzątając.
Naturalna! (Redaktor)
28 maja 2022, 18:53mojbosche, a Ty ciągle na rowerze zaiwaniasz :D Wstyd się przyznać, ale na moich sportowych przejechałam się tu w Be ostatni raz rok temu na Wielkanoc (tylko raz). Nie wiem dlaczego coś mnie od tego roweru tutaj odpędza. Zawsze wybieram chodzenie. Dziś mam na liczniku 26 827 kroków (i jeden bolący paznokieć u stopy). Obczaję ten serial, bo ciągle poszukuję swojego nowego ulubionego (po Outlanderze, który mnie czasami emocjonalnie potrafi przeorać).
Naturalna! (Redaktor)
28 maja 2022, 18:57no i dooopa, szukam tego serialu i nie ma go na tych platformach, które opłacamy :(
Ajcila2106
11 kwietnia 2022, 19:02Nie ma to jak udana pogoda na aktywności "dworskie";)...Trzymam więc kciuki żeby było pięknie i ciepło...a przynajmniej niech nie pada i nie wieje:) No i Wesołych Świąt...rowerowych:)
Milly40
10 kwietnia 2022, 17:14Nie obraź sie na mnie, ale ten kolor mi się nie podoba, strasznie żółty. Sorry, wiesz że ja nie umiem ściemniać. A serial zdzierzylam 15 minut, nie moje klimaty. Jeszcze nigdy w życiu nie kupiłam sztucznego kwiatka.
FranekDolass
10 kwietnia 2022, 10:10No cudnie wyglądasz 😍 I z tym paznokciami czerwonymi, i nowymi włosami, i w tych kolorowych spodniach 😍 A przede wszystkim z tą idealną figurą 😍
Luckyone13
10 kwietnia 2022, 09:48Po prostu wspaniała, aktywna, zadbana Kobieta! Podziwiam nieustająco! :) Całokształt! i aktywność i wypady - też aktywne, jakżeby inaczej :)
beaataa
10 kwietnia 2022, 12:39Z tym zadbaniem, to mocno nierówno u mnie :(
Luckyone13
10 kwietnia 2022, 16:32Zadbanie, to nie tylko pomalowane paznokcie! To całe ciało, a Twoje promieniuje młodością!
hanka10
10 kwietnia 2022, 09:42Na groby pojadę w przyszły piątek ale też wdrażam zasady minimalizmu.Paznokietki piekne, tez uwielbiam czerwony kolor :)
beaataa
10 kwietnia 2022, 12:44Ja nie do końca panuję nad tym minimalizmem, bo sprzątam jako jedyna. A ustawiaczy jest więcej, zawsze niespodzianką jest dla mnie, to co zastaje.
Berchen
10 kwietnia 2022, 09:39no i super , poczulas sie napewno wiosenniej, wygladasz super, te kolorowe spodnie tez cudne, zycze wam udanego wyjazdu:)
beaataa
10 kwietnia 2022, 12:44dziekuję:)
alinan1
10 kwietnia 2022, 08:5453,5… jak wróbelek 😀. No, ale wyglądasz bossssko! Aktywność niesamowita. Ukrainki ponoć we krwi mają robienie ładnych paznokci. Fajny pomysł z tym wyjazdem. Ten serial na netflixie?
beaataa
10 kwietnia 2022, 12:45Nie mam pojęcia skąd ten serial, bo tym S. się zajmuje, ja tylko przychodzę oglądać..
alinan1
10 kwietnia 2022, 13:00Na netflixie nie ma..
barbra1976
10 kwietnia 2022, 08:49Na jurze to mnie fest zlalo na rajdzie harcerskim. Ale wspomnienia cudowne, uwielbiam ten teren.
beaataa
10 kwietnia 2022, 12:46Dla mnie to super kierunek na krótki wiosenny wyjazd. Zawsze cieplej niż na Mazurach i stosunkowo niedaleko. A okolica stworzona do pedałowania.
zlotonaniebie
10 kwietnia 2022, 08:30Podobno jadąc na rowerze nie można mieć słuchawek w uszach:)) Pięknie wyglądasz z tymi czerwonymi paznokciami. No , kocham czerwone paznokcie u kobiety !!!!
beaataa
10 kwietnia 2022, 08:45Moich nie widać, a przy audiobookach słyszę też wszystko dookoła mnie, nawet za bardzo czasem :)