Byłam chora, znowu, po pól roku od poprzedniego zapalenia zatok, teraz znowu. Z nietypowym jak dla mnie przebiegiem..?🤔Ciężkie.
Potem urlop, pierwsze trzy dni w naszym lesie, bo ledwo co łaziłam, tylko niteczki do Slipstrawaganzy nr 2 powszywałam gdzieś na Kurpiowskiej miedzy
Teraz Mazury, Nad Błękitnym Gromem, miejsce nr 1 jak dla mnie, która nie lubi powtarzać lokalizacji, a tu już drugi raz jesteśmy.
Taki obóz rozbiliśmy i coraz śmilej na rowerach śmigamy
Lepiej jest z kondycją, nadal słabo z apetytem = schudłam, jedyna zaleta chorowania😉
tara55
14 czerwca 2021, 12:07Życzę dużo zdrowia. Piękne fotki. :)
zlotonaniebie
4 czerwca 2021, 13:21Może w korpo masz klimatyzację, a przez pracę w domu trochę się organizm od tego odzwyczaił. Mnie wystarczy pojedyncza jazda samochodem z włączoną klimatyzacją i już mnie bierze. Dlatego unikam jak ognia, choć my w samochodzie mamy nówkę i po dezynfekcji. Zdrowiej Kochana, choć wiem co to brak kondycji, bo mnie trzyma zadyszka ponad pół roku, a nigdy tego nie miałam i śmigałam po domowych schodach jak wiatrak. Ale u mnie to pewnie starość, u Ciebie, chwilowa niedogodność:)
beaataa
4 czerwca 2021, 15:25Ja teraz też miałam zadyszkę i taki brak kondycji że chej. Ale siłowniw pootwietane, jakoś może dojdę do siebie
Ajcila2106
4 czerwca 2021, 12:24Oj tak, dziwne...a zatoki wredne...oby na długo ucichły...może znowu uda się je wyciszyć na 5,10, 15 lat...Pięknego rajzowania Beatko, niech i pogoda i zdrowie Wam sprzyjają:)
Luckyone13
4 czerwca 2021, 11:53Może to przez zarażenie koroną? Ponoć ona wzmacnia przeszłe choroby? Powrotu do zdrowia Kochana! To pierwsze zdjęcie urzekające! Cudnie!
beaataa
4 czerwca 2021, 15:26Tak właśnie podejrzewam, może zresztą teraz był drugi raz
CuraDomaticus
4 czerwca 2021, 11:27Zatoki to lubią wracać 😕 Ważne, że możesz już wypoczywać!!
beaataa
4 czerwca 2021, 11:41Pięć lat miałam z nimi spokój, jak widać, skończył się:(
Berchen
4 czerwca 2021, 10:56Oj to nie bylo dobrze, zycze ci zdrowia:)
beaataa
4 czerwca 2021, 11:41Dziękuję