Poniedziałek: 20 km rower + 2 km marsz w południe
Wtorek: 20 km rower+ 3x komplex w południe
Środa: 20 km rower + 20 minut siłowni) i godzina bikini extreme
Czwartek: 23 km rower
Piątek: 20 km rower + 30 minut dla brzucha, a po pracy: 40 minut siłowni o 1h interwałów
Sobota: 1 h interwałów + 52 km rower, ognisko
Niedziela: 23 km rower ( kilka grzybów, dwie sarny przebiegające drogę..) a w słuchawkach: nine perfect strangers
diuna84
30 września 2019, 12:59kolory dopierasz perfekcyjnie
Luckyone13
24 września 2019, 22:19Dla mnie nie do ogarnięcia ;) cudo!
beaataa
25 września 2019, 07:03Przy mojej pierwsze po suficie z frustracji chodziłam!!!WRR:( Teraz to łatwizna. Zawsze wybieram takie wzory, im większe wyzwanie, tym większa duma.
Cyrica
23 września 2019, 16:25nie zagladam zazwyczaj do pamiętników, ale patrze na głowną, Nordic Romance, TEN Nordic Romace? Bo nikt sie na Vitalii do dziergania nie przyznawał, a tu prosze :) Ja swetrowa jestem, nie chustowa, ale mimo wszystko cieszy, ze tu ktoś robi :) Podrawiam!
beaataa
23 września 2019, 21:19Który Nordic jest TEN? :) A dzierganie z dietą dobrze się łączy i z podróżami, które uwielbiam! Swetrowa byłabym, gdybym miała gdzie swetry nosić, a chusty są bezrozmiarowe i łatwo je sprzedać, jak przyjemność skończona. Pozdr:)
Cyrica
24 września 2019, 08:10TEN, czyli chusta, nie książka, nie film, nie deser, czy cokolwiek innego co mogłoby się Nordic Romacem nazywać :D
tara55
23 września 2019, 15:53Szykuje się małe arcydzieło. Co to będzie.? :-)
beaataa
23 września 2019, 16:05Wzór nazywa się Nordic Romance, a jak wygląda skończony pokazywałam ze dwa wpisy wstecz.
Marynia1958
23 września 2019, 06:40ale cudo...
zlotonaniebie
23 września 2019, 06:24Jeśli miałabym się do Ciebie porównywać, to tylko w grzybach jestem lepsza:)) Nie wiem dlaczego, ale myślałam, że Ty ten romance robisz na szydełku. Przecież czytałam u Ciebie o tych drutach z żyłką :)) Napisz proszę z jakiej firmy włóczką robisz. Nie,żebym podjęła wyzwanie, ale lubię być przygotowana.:)))Nigdy nie wiadomo na co mnie naleci. Oglądałam różne kolory tego wzoru, w odcieniach morskich też jest ładna, choć wiem, że Ty w tej śliwce jesteś zakochana:)) Może bym zrobiła i tak "niedbale" rzuciła na fotel, niech sobie leży:))
beaataa
23 września 2019, 07:15Z grzybami bardzo mi w tym roku nie idzie:( A ta chusta robiona jest z Nord dropsa. Opisana jest na stronie IK kreatywna http://www.intensywniekreatywna.pl/romansuje-sliwkowo i kolory mam takie jak tam, tylko zamiast niebieskiego u mnie rdza. To był CAL, więc są tutoriale i wszystko kawa na ławę.
zlotonaniebie
23 września 2019, 07:26Tak, to wszystko już przeczytałam i obejrzałam. Chodziło mi nie o kolory tylko o rodzaj włóczki, żeby nie była zbyt gruba i nie mechaciła się. Ona tam chyba dwa gatunki poleca, więc dlatego Ciebie się spytałam
Ajcila2106
22 września 2019, 23:42Ach...piękności...Żebym ja taka leniwa nie była...to może bym się zabrała za robienie jakiegoś szala jesiennego...bo chusty, mimo iż podziwiam, to w tym momencie życia bym chyba nie ubrała;) Piszę " chyba", bo jak by mi jakaś przypasowała to mogłabym się zdziwić;) Etap robienia i noszenia chust, ale takich prostych, miałam w podstawówce...;) Potem był etap swetrów i bluzek, gdzieś po drodze były czapki szaliki...a na końcu skarpety:) Ale od lat nie trzymałam w ręku ani szydełka, ani drutów...Hmmm...może rozejrzę się za jakimś fajnym wzorem i włóczką...? Śliczny jest ten rudy kolorek...:)
beaataa
23 września 2019, 07:08Ja te chusty uwielbiam robić, ale później nie mam gdzie nosić i idą w świat..
Ajcila2106
23 września 2019, 12:24Mnie chyba byłoby żal oddawać takie cuda własnoręcznie zrobione...ale może tylko mi się tak wydaje? Mam koleżankę, która dużo dzierga szydełkiem, a jak wnuki zaczęły się pchać na świat to dla nich różne cuda zaczęła robić: ubranka, kocyki, ale przede wszystkim zabawki- różne koziołki matołki, modne świeżaki, autka, piłki, zawieszki na wózki, grzechotki...cuda...:)
hanka10
23 września 2019, 14:49A właśnie miałam się Ciebie spytać co Ty z tymi chustami robisz :)
FreshLemon
22 września 2019, 22:47Świetne zdjęcie, nastraja bardzo jesiennie :) Aktywność godna pozazdroszczenia!