Dzisiaj po raz pierwszy widziałam w lesie dzika!! Całkiem blisko, wielki i bardziej czarny niż myślałam, że dziki są, biegł zaskakująco szybko, przeciął nam drogę i zniknął w zaroślach.
O fotkach oczywiście nie było nawet czasu pomyśleć.
Ale za to łoś był cierpliwy i nie, nie wiem, co on ma na szyi..
Poniedziałek: 20 km rower + brzuch w południe = spinanie x 20, podciąganie w zwisie x 12, russian twist x 20 na każdą stronę,
Wtorek: 20 km rower + 30 minut marszobieg w południe , pierwszych fiołków dużo więcej,
Środa: 20 km rower + komplex w południe x 4,
1h bikinicośtam = super ciężki trening, a wcześniej 0,30 h z ciężarami,
Czwartek: 20 km rower + 30 minut marszu,
Piątek: 20 km rower + 30 minut brzuch w południe,
Sobota: 20 km rower + 30 minut siłowni + 1h air yoga na koniec dnia ognisko
Niedziela: 43 km rower.
Mikelunia
2 kwietnia 2019, 07:4420 km rower !!! Codziennie plus 43 niedz boze ..ale masz sile ♡♡♡super ! Dziki wiedzialam tez kiedys w lesie ..z malymi så niebezpieczne:/
diuna84
1 kwietnia 2019, 12:23czekam na moment jak wyciągnę mój rower.. super u ciebie ;)
ggeisha
1 kwietnia 2019, 10:03Jak w zeszłym roku biegałam po lesie, 3 małe dziczki przecięły mi drogę. Takie pasiaste. Strasznie się bałam, bo oczekiwałam, że ich mama jest gdzieś w pobliżu, a wiadomo jak mamy pilnują swoich dzieci... Na szczęście nie miałam przyjemności spotkania mamy. Możliwe, że przeszła wcześniej. Piękna aktywność. Szacun za 43 km rowerowania - mi by tyłek odpadł :D
beaataa
1 kwietnia 2019, 16:15Mój tyłek zaprawiny w bojach rowerowych:)
zlotonaniebie
1 kwietnia 2019, 05:42A ja czekam na wybrane przez ciebie butki, bo się wstrzymałam z zakupami i co? Dzika widziałam tylko z oddali i niech tak zostanie. Ale sarny to często widujemy jak przebiegają jak szalone przez las. lepiej wtedy nie przecinać im drogi, bo mam wrażenie, że lecą na oślep. Jedna nawet skasowała nam całkowicie przód samochodu
beaataa
1 kwietnia 2019, 07:21Z butami porażka. Obydwie pary z pumy brzydkie, klapciate, plastikowe:( niewygodne. Nike trochę lepsze, ale tylko trochę. Dzisiaj kurier już zabiera je z powrotem..
zlotonaniebie
1 kwietnia 2019, 07:35Komentarz został usunięty
zlotonaniebie
1 kwietnia 2019, 07:37Coś mi się skasowało. Ja chyba kupię adidasa superstar, tak się chyba nazywają, czy jakoś tam. Takie z trzema granatowymi paskami z boku. Chciałabym je nosić do letnich sukienek, ale jeszcze się waham:))
equsica
31 marca 2019, 22:51to chyba szło "dzik jest dziki, dzik jest zły, dzik ma bardzo ostre kły" :D ale w zasadzie w wersji skróconej tez ujdzie :D. hehe a u mnie dziki hasają po mieście :P. a propo łosia to nigdy nie widziałam na żywo łosia- a ponoć też tu są i to nie tak mało... wszystko przede mną :D
anpani
31 marca 2019, 22:39Z tym dzikiem to miałaś szczęście .. one niestety potrafią zaatakować ,zwłaszcza jak są z małymi dzikami.