Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyjęcie..


Czwartek: 20 km rower, śniegu dużo, ale radzę sobie coraz lepiej_coraz bardziej śniegowosolnympiaskiem zarasta mój rower:<  w południe pół godziny marszobiegu(bomba)

wieczorem w klubie

1. Martwy ciąg: 35kg x 15, 3 serie,

2. Wiosłowanie: 20 kg x 15, 3 serie,

3. Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej: 7 kg x 15, 3 serie, 

4. Wyprosty nóg na maszynie: 30 kg x 15,

5. Uginanie nóg leżąc: 15 x 3 serie ( i nie pamiętam obciążenia),

6. Hit trust: 20 x 25kg, 4 serie,

I miała być jeszcze ławeczka rzymska, bic i tric, ale w tym klubie zrobiło sie tak okropnie, tyle ludzi poprzychodziło, szum, duszno i migotanie monitorów(klaun) - że uciekłam(strach)

Jest tam np wąski, długi korytarz, maszyny kardio poupychane jedna koło drugiej, wszystkie pozajmowane, nad co drugą monitor z reklamami, a na końcu tego wszystkiego, koło kosza na śmieci _ ta rzymska ławka:( i to wcale nie pozioma, tylko jakaś niewygodna, złamany człowiek jest pod niewygodnym kątem i wcale człowiek nie czuje pracy żadnych mięśni tylko rosnącą irytacje.

Piątek: 20 km rower (poranne 10 km w nowym śniegu i z tem. -8(zimno))

Jak ja czekam koniec remontu w moim "starym" klubie!!!

  • Luckyone13

    Luckyone13

    12 stycznia 2019, 19:40

    Hahahahha, dobre :D U mnie z kolei jak jest śnieg to potem moje opony (buty) zarastają solą, ile ja już butów przez to straciłam.. Staram się kupować szyte. A co do siłki, od czytania opisu mnie już łeb niemalże rozbolał, więc nie dziwię Ci się!

  • iesz4

    iesz4

    12 stycznia 2019, 10:45

    Ależ ty Beatko jesteś niesamowita z tą aktywnością. Udanego weekendu:)

    • beaataa

      beaataa

      12 stycznia 2019, 11:51

      Dziękuje bardzo i Ty też ciesz się swoim weekendem:) Uwielbiam aktywność, nie każdą, ale w bezruchu choruję:(

  • Ajcila2106

    Ajcila2106

    12 stycznia 2019, 10:30

    Szkoda, że nie jesteśmy mrówkojadami?...;) Jakby się poczekało aż jedzonko przyjdzie " na przyjęcie", albo musiało się na nie zapolować, to i figurka by była jak się patrzy;) Ty to masz zacięcie dziewczyno...nic Ci nie straszne...prócz tłoku;) Ale on pewnie zaraz zniknie, tak jak wszyscy piszą...Miłego dnia:)

    • beaataa

      beaataa

      12 stycznia 2019, 11:54

      Mnie to śmieszy, bo na moich korpoprzyjęciach, niewiarygodne jest dla mnie, ile ludzie wsuwają jedzenia!! A ja tak właśnie coś tam sobie nakładam, coś tam podjem (sałatki) i patrzę i czekam, jak się to skończy:)

    • Ajcila2106

      Ajcila2106

      12 stycznia 2019, 12:48

      Mnie zawsze przerażało i irytowało jak ludzie rzucali się na tzw. szwedzkie stoły...jakby nic w życiu nie jedli...a tu " za darmo" to trzeba jeść do porzygu, nieważne czy dla innych zostanie:/ Choć na jednej wycieczce sama też ustawiałam się pierwsza w kolejce, ale tylko po to żeby załapać się na mleko do kawy...

  • Mikelunia

    Mikelunia

    12 stycznia 2019, 10:21

    JA CHODZE B WCZESNIE GDZIE NIA LUDZI ..super aktywnosc wow ...

    • beaataa

      beaataa

      12 stycznia 2019, 11:54

      Bardzo zazdroszczę, bo ja wcześnie nie mogę:(

  • zlotonaniebie

    zlotonaniebie

    12 stycznia 2019, 09:49

    Wczoraj przechodziłam w galerii koło takiej sieciowej siłowni- wrzawa ja w ulu, migocące fioletowe światełka na suficie, ludzi dużo jak mrówek, hałas i ten taki "żelazny" zapach. Za żadne skarby bym się tam nie skupiła i też chyba bym wyszła w połowie treningu. W takie dni jestem wdzięczna swojej osobistej siłowni. No, ale ona też ma wady.

    • beaataa

      beaataa

      12 stycznia 2019, 11:59

      Ta moja "stara" też jest sieciowa, ale duża, na trzech poziomach, światło zwykłe i szyby mleczne (że ja nie widzę ulicy i ulica mnie). Sale do wszystkiego pooddzielane. A ta zastępcza to właśnie taki ul. A jest jedna jeszcze gorsza, ale tam po pierwszym razie już nie chodzę, ona jest w galerii handlowej, nie ma klimy, za to ma szklana ścianę z Empikiem, piękny wystrój i jest jako VIIP-owa reklamowana!!

  • Trollik

    Trollik

    12 stycznia 2019, 08:49

    Noworoczne oblezenie klubow, przejdzie za chwile by powrocic przed latem

    • beaataa

      beaataa

      12 stycznia 2019, 12:00

      U mnie nie wraca przed latem na szczęście:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.