Raz na tydzień.
Że chleb to wiadomo, ale teraz jeszcze to.
I żeby ludzie, którzy chcą się skurczyć potrafili tak jak one w ciągu godziny
Wtorek: 20 km rower a zamiast treningu korpokolacja ale żadnych chlebków przypiekanych, makaronu, żadnych ciastek (brownie szczególnie żadnego), żadnych słodkich alko, żadnych serów. Warzywa sto sposobów - knajpa bałkańska - było łatwo.
Środa: 20 km rower + kompleks w południe x 4
Czwartek: 20 km rower + zestaw na brzuch w południe x 3
Waga wciąż wakacyjna = moja ulubiona 53,1 - 53,8
Ajcila2106
16 listopada 2018, 11:38He he...dobre...żeby tak człowiek mógł się skurczyć... bez obróbki termicznej;) Warzywa na 100 sposobów...mniam:) Ja wczoraj szalałam w kuchni...i jeszcze dziś poszaleję;) A chleba już dosyć dawno nie piekłam...czas powrócić do tego:) Trzymasz się dzielnie z wagą, ale jak ja bym była taka aktywna, to też nie miałabym powodów do narzekań;) Choć w zasadzie nie narzekam....mocno;) Miłego dnia:)
Nefri62
16 listopada 2018, 09:53masz super wagę, trzeba wziąć się za siebie. pozdrawiam
MagiaMagia
16 listopada 2018, 08:51Wole nie wiedziec jakbym wygladala po godzinie w piecu. Mysle, ze tez bym sie odwodnila ;)
beaataa
16 listopada 2018, 09:41Ale nie tak jak pieczarka:)
Luckyone13
16 listopada 2018, 07:52Czy to dynia w tle? robiłaś zupę dyniową? :) Piękna waga, piękna aktywność, no i co za samozaparcie na korpokolacji! Szacun! :)
beaataa
16 listopada 2018, 09:40Zupę robiłam nie raz, uwielbiam. Ale wolę pieczoną.
Luckyone13
17 listopada 2018, 10:37Można zrobić zupę dyniową z pieczonej :) ja tak raz zrobiłam jak miałam dynię z mega grubą skórą, pokroiłam na ćwiartki, wsadziłam do piekarnika i potem nie miałam problemu z obraniem, wiadomo :) Przełożyłam do garnka, dolałam wody - zupełnie inny smak jak gotowana.
Luckyone13
17 listopada 2018, 10:38Znaczy się jak miałam dynię z mega twardą skórą :)
zlotonaniebie
16 listopada 2018, 07:40Tą wagą tak dajesz po oczach, ze aż mi wstyd wchodzić do Ciebie ze swoją. Najbardziej kurczliwe są pieczarki, ile bym nie miała, zawsze potem jest zbyt mało.
beaataa
16 listopada 2018, 09:44Oj tam, każda waga jest dobra, jak właściciel ją lubi. Mnie zawsze w zimie narastało ze 2 kg sadła w talii, a w tym trzymam się dzielnie:) i bez jakiejś strasznej spiny.