Pyszny jest, to moje drugie, dużo bardziej udane podejście. Pierwsza wersja była bez przypraw i ziaren, w tej są pestki dyni, sezam i czarnuszka.Trzy kromki zostawione, reszta w zamrażalniku czeka na swoją kolej..
Przepis tu: http://www.dietawarzywnoowocowa.pl/2017/03/chleb-z...
A inspiracja u jednej z Was.
Poniedziałek: 20 km rower, 30 minut szybkiego marszu w południe,
Wtorek: 20 km rower + zestaw brzuch_tric w południe x 4
5 minut orbitreka na rozgrzewkę: 20 x spinanie brzucha na ławce skośnej z talerzem 5 kg, odwrotne pompki x 15, 15 x podciąganie nóg w zwisie na drążku, russian twist 5kg 20x na każdą stronę.,
wieczorem w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Przyciaganie na wyciągu poziomym: 20 kg x 3,
3. Rozpiętki na bosu: 6kg/rękę x 15 x 4 serie,
4. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie,
I godzina interwałów
Środa: 20 km rower, 30 minut marszu
barbra1976
23 marca 2018, 15:23slinotok! niestety u mnie nie ma niepalonej. a moze to i dobrze, bo jadlabym to az bym zjadla pewnie :D
beaataa
24 marca 2018, 08:10Ja się zabezpieczam przed wrąbaniem wszystkiego zamrażaniem. W porcjach po dwie kromki.
barbra1976
24 marca 2018, 10:12Tak. Rozmraża się też szybko w mikrofali :D
zlotonaniebie
22 marca 2018, 12:42Robiłam z ziarnami tak jak Ty, a ostatnio z pistacjami i żurawiną. Kompozycja też bardzo udana, ale ziaren trzeba i tak trochę dodać, bo wydaje mi się, że to one dają taką konsystencje, że je się go jak prawdziwy chleb.
piekna.i.mloda
22 marca 2018, 10:48raz ten chleb zrobilam i mi nie podszedl.... moze powinnam jeszcze raz sprobowac ?
beaataa
22 marca 2018, 11:55Kluczowe są przyprawy i ziarna, bez nich też mi nie podszedł. Teraz jest czarnuszka i moja ulubiona ziołowa przyprawa do sałatek.
Pola789
22 marca 2018, 10:36Przymierzałam się to tego chleba bo na razie piekę chleb gryczany według przepisu z diety FODMAP. Twój wygląda ładnie i też muszę spróbować :) A ogólnie to lubię każdą twarz kaszy gryczanej niepalonej.
aniaczeresnia
22 marca 2018, 10:20Uwielbiam chleb, wiec wole ta twarz ;-)
Berchen
22 marca 2018, 07:22wyglada ladnie, moj pierwszy i chyba ostatni gryczany wyszedl jak guma, podeszwa i wyladowal o dwoch dniach w koszu, nie dalo sie jesc. Twoj wygada duzo lepiej. Gratuluje.
beaataa
22 marca 2018, 09:57Szkoda, że Ci nie wyszedł i ciekawe dlaczego.? Tam nic się nie robi właściwie..
Berchen
22 marca 2018, 14:30fakt ze sie nic nie robi tylko stao zalane woda itd, po upieczeniu pierwszy dzien byl nawet nawet, ale na drugi dzien byl wilgotno twardy jak guma, jak totalny zakalec. Robie teraz aki z ziaren i jest duuzo lepszy, wczoraj dodalam jajko to tez lepiej sie kroi , bo z tym byl problem.