W piątek na siłce taka była para (obydwoje około 25l.):
1. On nic ciekawego.. tzn siłkowy standard
2. Ona wzrost około 150, waga około 30 kg, mięśni około 0
I Ona stawał przed lustrem i mówiła, że sztanga 20 kg ma być teraz (nie precyzując, czy prosta, czy łamana) i czekała, a On przynosił i kładł pod jej nogi. I wtedy ona robiła np. żołnierskie, czy wiosłowanie, ale jak strasznie kalecząc
Niby dźwigam, ale też się gapię i się dziwuję
Piątek: 20 km rower + zestaw brzuch = tric x 3 w południe
5 minut orbitreka na rozgrzewkę: 20 x spinanie brzucha na ławce skośnej z talerzem 5 kg, odwrotne pompki x 15, 20 x scyzoryki na piłce, russian twist 5kg 20x na każdą stronę.
wieczorem w klubie:
1. Martwy ciąg: 35kg x 15 rozgrzewkowo, 40 kg x 10 x 3 serie,
2. Wyciskanie sztangi na ławce poziomej: 20 kg x 10 x 3 serie (ostanie powtórzenia już ledwo, ledwo..)
3. Wiosłowanie: 15 x 20 kg x 3 serie,
4. Prostowanie nóg siedząc: 15x 30 kg, 15x 33 kg, 15x33kg, 15x33kg
5. Wznosy tułowia na ławce rzymskiej 20 x 3 serie,
I godzina interwałów zamiast TBC_przeżyłam_tempo mniejsze niż oczekiwałam..
Sobota: 10 km rower + godzina TBC + 1h sztang
Arbuz
diuna84
22 grudnia 2017, 10:48rozbawiłaś mnie tym foto ściskam , jak zawsze ładnie ;)
aniaczeresnia
11 grudnia 2017, 10:39U mnie silka w pracy i panowie powaznie do tego podchodza, nie mam takich uciech... A pojedyncze dziewczyny na sprzetach kardio. Ale super te skarpetki!!!
EwaFit
10 grudnia 2017, 19:08Ja tez czasem podpatruję, jak inni cwiczą, ale z punktu widzenia techniki.....skarpetki mega :)
Naturalna! (Redaktor)
9 grudnia 2017, 19:53oo, arbuzy wczoraj w Lidlu widziałam i aż się zaśmiałam w duchu, ze to paranoja :P a jadłam kaki, kupiłam dwa i poczekałam az fajnie zmiękną .... hmmmmmmmmmmm ... szału nie było, nic a nic ... serio wolę już jabłka :DDD
beaataa
10 grudnia 2017, 18:44z tym kaki to chyba dlatego, ze mój pierwszy raz był w magicznym miejscu? Ale też w PL one różnie wyglądają i różnie smakują w różnych miejscach.
zlotonaniebie
9 grudnia 2017, 16:44Kurcze, dobrze, że mnie w akcji nie widzisz, bo ja też kaleka jestem :))
beaataa
9 grudnia 2017, 16:48Ale mówisz facetowi + 20 kg i on leci i ze stojaka zdejmuje i pod nogi Ci kładzie..?!! A Ty księżniczka:)
zlotonaniebie
9 grudnia 2017, 16:55M by chyba zakrztusił się ze śmiechu:)) A poza tym, ja nie umiem damą być, bo ja chcę wszystko sama:)))
beaataa
9 grudnia 2017, 17:06No, tak jak ja. Kombinuje jak umiem ze stojakami, ale sobie radzę!:)
beaataa
9 grudnia 2017, 16:26Dawała, 20 kg to nie jest nie wiadomo co, tylko zupełnie co innego robiła niż powinna:(
marii1955
9 grudnia 2017, 16:04Też niejednokrotnie , kątem oka , podpatruję jak inni ćwiczą ... Ale ta dziewczyna dawała radę z taką sztangą? Czy tylko próbowała z nią coś zdziałać?