Sobota: 10 km rower + godzina TBC, niezbyt mocno ale ciekawie, dużo rozciągania co bardzo dobrze mi zrobiło po piątku:)
i przeczytałam artykuł tu: http://www.sfd.pl/art/Fitwoman_uroda_/Przysiad_boc...
i już nie będę tak robiła, dopóki nie przeczytam artykułu, że jednak powinnam
Sobota po południu_ niedziela: "pomiędzy Bugiem a Narwią": po raz pierwszy mój rower pojeździł sobie na bagażniku w tę i z powrotem. Bo deszcz. Ale było noszenie strasznie dużo, strasznie ciężkiego (czasami toczyłam zamiast nosić, ale i ta byłam zaskoczona rozmiarem tego, co nosić mogę), strasznie daleko, drewna na ognisko i świetne ognisko (deszcz jakoś parował), a rano pelerynowe grzybobranie.
I jajecznica z kurkami na śniadanie.
mikelka
22 sierpnia 2017, 15:27kurki na sniadanie mmm ,babcia zyla to robila ... teraz nie ma to :(
aniaczeresnia
22 sierpnia 2017, 15:15Jakie piekne kurki! Zazdroszczę! U nas głównie radioaktywne ukrainskie mozna dostac :-S
iw-nowa
22 sierpnia 2017, 13:05Z takimi kurkami to bym się rzuciła na jajecznicę! Czyli mówisz, że to przywodzenie na maszynie jest niezdrowe? OK, dobrze wiedzieć, dokładniej przeczytam później. Pozdrowienia!
kasperito
21 sierpnia 2017, 19:24co najmniej z tego wyjazdu miałaś pycha jajecznicę z kureczkami :-) no i nie tylko.
beaataa
21 sierpnia 2017, 22:10No i ognisko i trening funkcjonalny=dźwiganie/toczenie kłód drewna, grzybobranie w deszczu i to cudowne uczucie, kiedy później włazi się pod gorący prysznic i zakłada suche, ciepłe ciuchy i ma się dach nad głową:)
zlotonaniebie
21 sierpnia 2017, 18:33Jak mi bardzo brakowało Ciebie, tak długo Cię tu ie było, tęskniłam :))
beaataa
21 sierpnia 2017, 22:30Ja tez tęskniłam i wyczekiwałam i nawet jak tą fotkę robiłam, tak z bliska, to o Twoich mistrzowskich zdjęciach myślałam:)
diuna84
21 sierpnia 2017, 13:52KOCHAM KURKI... też u mnie królują smacznie ... Przysiad boczny robiłam to u jillian michaels 30 day shred ... pamiętasz :)
beaataa
21 sierpnia 2017, 17:11Pewnie że pamiętam:) chyba powtórzę w najbliższym czasie, dobrze mi robiło jako przerwa w biurowej pracy.
diuna84
22 sierpnia 2017, 11:33wiesz... ja pisząc ci o tym wczoraj, też pomyślałam aby to robić. Więc do działa ;)
piekna.i.mloda
20 sierpnia 2017, 23:34a ja liczylam na obszerny opis szkockich wakacji wraz ze zdjeciami...
beaataa
21 sierpnia 2017, 07:14Zjęcia są na FB Beata Elert, zapraszam:) a w obszernych opisach to ja słaba niestety jestem:(
piekna.i.mloda
21 sierpnia 2017, 08:38Szkoda. Ja fb niestety nie posiadam. Milego dnia :)
beaataa
21 sierpnia 2017, 11:28Ale chyba nie musisz, one są dostępne dla wszystkich .