Osiołkowi w żłobie dano...
Przyszły weekend???:
1. Tatry: czerwone + zachód słońca na Giewoncie, podłoga w Kondratowej + Świnica? Kościelec?
2. Mazury (rowerowo): Olsztynek + w stronę Szczytna
3. Iława (rowerowo): dookoła Jezioraka
4. Pojezierze Gostynińskie(też rowerowo): najsłabsze krajobrazowo, ale najbliżej.
A bilety pociągowe nie są nieograniczone...
A rady i komentarze w tej sprawie bardzo mile widziane:)
Jutro wieczorem godzina 0= kupowanie biletów!
HEPL!!!!!
diuna84
10 lipca 2017, 13:44no zaraz poczytam dalej co wybrałaś
iw-nowa
5 lipca 2017, 10:21Gór za bardzo nie znam, najwyżej te w okolicy Szklarskiej Poręby i Karpacza. Akurat ja uwielbiam Mazury, a wyprawa wokół jeziora rowerem to wspaniały pomysł na weekend. Ale to Tobie ma się podobać. Poradzić więcej niestety nie umiem. Powodzenia i napisz, co wybrałaś! :))
Devorah
3 lipca 2017, 20:48Nie chcę Cię straszyć, ale pociągami jeżdżę prawie codziennie i kuno biletu na ostatnią minutę może być problematyczne... bilety owszem sprzedają, ale bez miejscówek (chodzi o pociągi pospieszne) - miejsca stojące, do tego tłok... masakra jednym słowem..
beaataa
3 lipca 2017, 21:19Wiem, też mam takie doświadczenia:(
Milly40
3 lipca 2017, 13:50bez rowera !!!! ;-)
beaataa
3 lipca 2017, 15:55Bez rowera to tylko Tatry, ale prognozy takie słabe, że wygrywa wersja: rowerem dookoła Jezioraka (pojezierze Iławskie). Pociąg tam niecałe dwie godziny jedzie (o ile bilety będą)
Milly40
3 lipca 2017, 16:25czelendżujesz mnie !!!
Milly40
3 lipca 2017, 16:29dobra ! ładuje komóre i jade z rowerem na myjnie !!! Tak łatwo mnie nie dostaniesz !
beaataa
3 lipca 2017, 16:36Wybierz myjnię gdzieś daleko:)
Milly40
3 lipca 2017, 16:45ha ha, ostatnio z jednym takim panem Hindusem, jeżdzilismy w koło, wokół campusu SGGW, on w jędną stronę, a ja w drugą. Ze 3 razy się minelismy, i na końcu wybuchnęlismy śmiechem :) Dzis może to powtórze :)
aniaczeresnia
3 lipca 2017, 12:06A jakie prognozy, wszędzie będzie ladnie?
beaataa
3 lipca 2017, 13:44Właśnie wszędzie tak samo średnio:(
aniaczeresnia
3 lipca 2017, 14:18No to masz dylemat...
piekna.i.mloda
3 lipca 2017, 08:51Ja bym wybrala Tatry :) milego dnia !
zlotonaniebie
3 lipca 2017, 05:46Biorę Mazury, bo woda blisko, widoki w pakiecie zapewnione. W razie niepogody da się wymyślić plan B i tylko duży deszcz uziemi w domu. W górach już nie będzie tak wesoło. Na Mazury blisko, w góry daleko, warto się tam wybrać na nieco dłuższy wypad, wtedy jest większa możliwość manewrowania :))
beaataa
3 lipca 2017, 07:02Tak też myślę patrząc na prognozy.. chociaż w góry własnie jakby bliżej, bo jeżdżę tam nocnym pociągiem, idę spać, a rano w Zakopcu jestem. Z powrotem tak samo.
iw-nowa
5 lipca 2017, 10:23Jak na weekend to może faktycznie wybierz bliżej, więcej czasu na rower, mniej na przejazdy.