Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend inny niż miał być


Zamiast kajaków ( bo tuż przed wyjazdem chwili popsuł się samochód i to już jak byłam na te kajaki spakowana;(, wniosek, pakować się zawsze w naprawdę ostatniej chwili) - dwa dni na działce w lesie. Było gorąco(slonce), pięknie, było ognisko, jeżdżenie na rowerze, jajecznica z kurkami na śniadanie, super było(przytul). Nie było prawie wcale grzybów:(.

W związku z tym więcej treningów, bo w piątek nie 20, a 30 km rower + wieczorem w klubie, godzina ABT (dużo różnych unoszeń nóg z obciążeniem, to moje ulubione)

Sobota: 10 km rower (rano) + godzina TBC + godzina sztang, nowa instruktorka, świetne treningi, trochę DOMsów jeszcze dzisiaj mam.

60 km rower po lesie w resztę weekendu, wynik niezbyt imponujący, ale połączone to było z próbą zbierania grzybów (nieudaną:<) i w upale strasznym.

  • iw-nowa

    iw-nowa

    31 sierpnia 2016, 12:17

    Nie umiem zbierać grzybów, ale naleśniki z kurkami uwielbiam :))) A tym rowerem robisz imponujące trasy! Pozdrowienia!

  • marii1955

    marii1955

    29 sierpnia 2016, 12:56

    "Nie ma tego złego , co by na dobre nie wyszło" ... i tak czas spędziłaś milutko , tak troszkę inaczej - ale w ruchu :) Mam rozumieć , że te DOMsy - to zakwasy? Nie znam tego określenia , jak na razie ... a grzybki w takim upale pochowały się jednak , czekają na wilgoć im potrzebną ... innym razem będziesz usatysfakcjonowana ich ilością w koszyku :)

  • diuna84

    diuna84

    29 sierpnia 2016, 10:59

    No byłam na kajakach jest super... tak się czasem dzieje, ale dobrze zorganizowany czas. BRAWO: )

  • czarodziejka10

    czarodziejka10

    29 sierpnia 2016, 08:32

    Kurcze , zazdroszczę Ci tego rowerowania . Mnie niestety kolana na razie nie pozwalają , ale spróbuję nad nimi popracować

    • beaataa

      beaataa

      29 sierpnia 2016, 09:54

      Może jakiś ogarniety ortopeda i reumatolog by Ci pomógł... powodzenia:)

    • czarodziejka10

      czarodziejka10

      29 sierpnia 2016, 12:11

      Na razie zgodnie z zaleceniami znajomego fizjoterapeuty mam ćwiczyć głowę przyśrodkową mięśnia czworgłowego. Tylko że diagnoza była wystawiona na kolanie przez internet bo właśnie był w drodze do Chorwacji :) Mogłabyś zapytać swojego trenera czy ma jakieś sprawdzone ćwiczenia na to ?

    • beaataa

      beaataa

      29 sierpnia 2016, 12:37

      Sprawdzone ćwiczenia na co?

    • czarodziejka10

      czarodziejka10

      29 sierpnia 2016, 12:43

      na wzmocnienie głowy przyśrodkowej mięśnia czworgłowego.

    • beaataa

      beaataa

      29 sierpnia 2016, 19:52

      Nie, nie mogłabym spytać, bo taka "wiedzę" możesz sobie wygooglać bardzo łatwo, ale ja myślę, że ona jest psu na budę. Ja uważam, że nasz organizm jest całością, a nie częściami i jak coś się psuje, to wszystko dookoła też. I rada przez telefon, czy mailowa nic nie jest warta. Trzeba iść do ortopedy i to dobrego, nie skąpić na to kasy, porobić badania, dać nogę do pomacania i powyginania, dowiedzieć się co się stało dokładnie, i wtedy dowiedzieć się jakie metody leczenia są dla Ciebie i znowu iść do fizykoterapeuty (dobrego, nie jakiegoś tam) i on nauczy Cię co masz robić i robić to poprawnie. Nie gniewaj się, że tak wprost to piszę, ale wg mnie nie ma innej drogi, cała reszta jest unikaniem tylko. Powodzenia:)

  • E-milka84

    E-milka84

    29 sierpnia 2016, 07:44

    świetna aktywność i tyle roweru ... jak ja za tym tęsknie, - wysiłku tyle ze tydzień z głowy masz ;) A grzybów szkoda, ze nie było też uwielbiam zbierać ale cos ostatnio nie ma ich :(((

    • beaataa

      beaataa

      29 sierpnia 2016, 09:52

      No właśnie nie ma:( inni trafiają na wysyp, a ja od paru lat widuje je tylko w Norwegii, są piękne jest ich masa (idealnie czerwone koźlaki) a ja je mijam:(

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.