No więc podumałam, czy to nie za mało.. ale za mało na co?
Pogapiłam się w lustro na treningu, pogapiłam się lustro domowe, podoba mi się, nie jest chudo - gdzie nie ma być chudo, a jest płasko - gdzie płasko ma być.
Pomierzyłam: biust 85, pod nim 73, talia 66, brzuch 80, biodra 88, udo 49.
Waga: tajemnica
Zrobiłam foto:
Środa: 30 km rower (20 jak zwykle + 10 dentysta - drugi i ostatni na razie)
w południe 10 minut na orbitreku już zreperowanym, co za ulga
1a) rozpiętki na ławce poziomej 10x 8kg
1b) wiosłowanie 12x 25kg
wieczorem pędziłam w niedoczasie, pędziłam = kręciłam ile sił w nogach i udało mi się zdążyć (tak prawie zdążyć właściwie) na godzinę sztang
Czwartek: 20 km rower + nic, bo to DNT
Piątek: 20 km rower, pół godziny orbitreka (szybko i mocno w południe), a zaraz po pracy jadę na kajaki - Szlak Krutyni - na cały weekend. Ma być i po moich deszczowo/śniegowych wakacjach to będzie.
polishpsycho32
11 października 2016, 23:59kobieto jestes fenomenem...Wspaniala i niesamowita!Czytam twoj pamietnik i wykonalas mordercza prace,nie oszczedzasz sie..no i efekty cudne.
beaataa
12 października 2016, 07:06Dzięki:) Nie oszczędzam się to fakt, ale też nie odbieram tego jako morderczej pracy, raczej jako wyzwanie dające satysfakcje, a w większości przypadków (te wszystkie oudoory) jako niezłą przygodę.
polishpsycho32
12 października 2016, 11:40masz dobre podejscie...Ja tez bywa ze cwicze po 2 godzinki dziennie ale tez nie odbieram tego jako za kare ale wlasnie cos satysfakcjonujacego ..mozliwe ze to dlatego tak dobrze ci idzie.
Effta
1 września 2016, 22:12Żaden sprzęt ani żadne dobre światło nie zrobią takiego ciała! Kobieto, czapki z głów! I niech mi ktoś powie, że wiek to coś więcej niż durne cyferki! :D I mówię to ja, galaretkowata, obwisła kuleczka, przed trzydziestką. Apokalipsa! :D Od jutra, albo pojutrza, będziesz moją motywacją! :)
Effta
1 września 2016, 20:12Ja przepraszam bardzo, że tak niekulturalnie zapytam, bo nie wypada kobietę o wiek pytać...bo przecież ten wiek na Twoim pasku, to tak o, odwrócony? 25 miało być? Nie 52? I przepraszam, że na Ty od razu, ale nie muszę do młodszej koleżanki chyba per Pani się zwracać? ;) Piękna, wysportowana sylwetka! Piękna! Pozdrawiam! :)
beaataa
1 września 2016, 20:19Dziękuję:), nie pasek nic nie odwrócił, chociaż wiesz, foto to foto:) dobre światło, dobry sprzęt itp. I tak, poproszę od razu na TY..:) pozdrawiam
iw-nowa
27 sierpnia 2016, 22:27Ależ ty wyglądasz jak marzenie!!! Pracuję nad sobą, ale pewnie aż tak dobrze już nigdy nie będzie. Waga przy takim wyglądzie nie jest absolutnie ważna ani do niczego potrzebna! Gratulacje :) p.s. a dlaczego masz wpisany wiek 52? Przecież masz najwyżej 20-30?
beaataa
28 sierpnia 2016, 17:41Iw Ty też super wyglądasz, a jak pokazujesz foty przed i po, to widać jaką pracę wykonałaś. Ja uwielbiam ciężkie treningi i wysiłkowe wakacje, lubię zdrowie jedzenie, więc wygląd totrochę "skutek uboczny". W kakażdym razie: dzieki:)
JoannaMaria2014
27 sierpnia 2016, 20:19Wygladasz rewelacyjnie. Nie jedna 20-stka moze Ci pozazdroscic, nie wspominajac wogole o starszych kobietach! jestes dowodem na to, ze wkazdym wieku mozna miec wysportowana, szczupla sylwetke. Udowadniasz, ze wiek nie jest granica!!! Wczoraj sie zmartwilam, ze postanowilas nie udostepniac pamietnika. Dzisiaj z radoscia odkrylam, ze jednak znow jestes moja motywacja. Pozdrawiam :)
beaataa
28 sierpnia 2016, 17:45Bo wiek nie jest granicą:)! Tylko nasze o granicach przekonania i bezwład życiowy. A na Vitali miałam coś w rodzaju problemów technicznych:)
Milly40
26 sierpnia 2016, 16:55Zupełnie nie mój typ sylwetki, ale obiektywnie stwierdzam, anorektycznie nie jest. Na poprzednich zdjeciach jakoś sprawiasz wrażenie baaaaaardzo wychudzonej, tu jest OK :-) No i wypuscili ptaszka z klatki :-)
beaataa
26 sierpnia 2016, 20:04Ha, to potwierdzone, nie jest chudo::)) to dobrze, bo ja też tego nie widzę, co znaczy, że niezbyt zaburzony mam obraz siebie:) W ciuchach zwykle wyglądam gorzej, bo zdjęcia są z wakacji, a wtedy noszę wygodne=luźne obrania, żeby w razie czego warstwy na warstwę bez końca pakować. A jestem wysoka i wąska, więc tak trochę jak na wieszaku to wszystko wygląda, wiem. A z klatki sama się wypuściłam, przy pomocy vitalijek (dziękuję::). Wystarczyło zwiększyć wagę i zmienić w ustawieniach.
czarodziejka10
26 sierpnia 2016, 10:55Oooo , wypuścili Cię już z odsiadki ? Chyba za dobre sprawowanie :) Wyglądasz wcale nie tak chudo jak ważysz :D Czytam i zazdroszczę, bo moje zajęcia na siłowni musiałam do końca przyszłego tygodnia zawiesić . Tylko Nordic co drugi dzień mnie ratuje .
beaataa
26 sierpnia 2016, 11:27Też mi się wydaje że chudo nie jest, każdy trochę inaczej wygląda z tą samą liczba na wadze, czy zawartością tłuszczu. A z blokadą konta było łatwiej niż myślałam: wystarczyło zwiększyć liczbę kg i ustawieniach zaznaczyć"widoczny dla wszystkich".
Harley.Quinn
26 sierpnia 2016, 08:55Świetna z Ciebie kobietka! Motywujesz i inspirujesz na 100%, w przeciwieństwie do tych wypiętych nastolatek z instagrama! I udowadniasz, że w każdym wieku można być silną i aktywną! Będę zaglądać i czerpać inspiracje garściami! Więcej takich pozytywnych ludzi i Świat będzie piękniejszy! :)
beaataa
26 sierpnia 2016, 09:13Bardzo dziękuję :) zapraszam:)