Energii cała masa, treningi na 120% (bo czasem nawet cos więcej), z jedzeniem idealnie + dużo i zdrowo. Waga pokazuje kg mniej niż na pasku, brzuch płaski. I słońce świeci cały czas, a jak jest ulewa, to ja akurat w pracy bezpiecznie siedzę. Idealnie jest - a wakacje coraz bliżej.
Czwartek: 20 km rower, w południe 30 minut orbitreka,
Piątek: 20 km rower
W południe 10 minut orbitreka jako rozgrzewka +
1a) rozpiętki na ławce poziomej 10x 8kg
1b) wiosłowanie 12x 25kg
Powtórzone jako seria łączona 3 razy.
Wieczorem w klubie dzień dolnej połowy:
1. Romanian MC: 12x 35 kg, 12x 35kg, 10x 40kg, 10x 40kg, 10x 40kg
2a. Wypychanie nogi do góry w klęku na maszynie do ćwiczenia tyłka: 15x 30kg, 15x33kg, 15x 33kg, 15x 33kg - na każdą nogę
2b. Przywodzenie nóg na ginekologu: 20x 27kg
2c. Odwodzenie nóg na ginekologu 20x 27kg
a, b i c w serii łączonej powtórzone 4 razy
3. Unoszenie tułowia do góry na poziomej ławce rzymskiej 20x w trzech seriach - na górze spięcie i chwila zatrzymania,
I godzina TBC - dobrze poszło z moim ostatnim poziomem energii.
A na kolacje czekała na mnie ryba - pyszna.
rubinowapanna
12 czerwca 2016, 19:44Czuję Twoją energię i próbuję się nią zarazić! :D
Czaja2015
12 czerwca 2016, 02:36Ty jak zwykle mega aktywna i miska też super.Ja też jestem coraz bardziej z siebie zadowolona i też jestem przed urlopem. Miłego ...( wstaw według uznania) .).).)
beaataa
12 czerwca 2016, 10:10Świetnie, tak trzymaj:) Powodzenia i super urlopu!
HoneyMoons
11 czerwca 2016, 09:01Gratulacje! Śliczne wyniki <3
beaataa
11 czerwca 2016, 13:33Dziękuję:)