Mróz wciąż straszny, więc niestety rower wciąż w domu, a ja książkę czytam w kolejce WKD, jak to jest przez rok bez cukru
W południe 10 minut orbitreka + hip thrust 30kg x 30 na rozgrzewkę, 40kg x 30 powtórzone 3 razy.
Okładam sobie na brzuchu 4 talerze po 10 kg, więc żeby to utrzymać ręce też trochę muszą popracować:)
I fota na początek roku, żeby było z czym porównać za jakiś czas. Głowa Fiony oczywiście (dokleił ją Stroop, ja nie umiem), rama nie wiem czyja, reszta moja. Wg mnie nie jest źle, a celem jest dalsza rekompozycja przy niezmienionych wymiarach od talii w dół. Od talii w górę może rosnąć co chce i ile chce.
patih
13 stycznia 2016, 08:43świetna fotka:) zazdroszcze śniadania noworocznego w pracy, u mnie nie ma takich imprez :(
beaataa
8 stycznia 2016, 07:15koper, dzięki:) to niejako skutek uboczny mojego stylu życia - dużo ruchu, jak najlepsze jedzenie.
koper666
7 stycznia 2016, 19:38Wow, zawstydzasz niejedną nastolatkę! Super, gratuluję, piękne ciało!
beaataa
6 stycznia 2016, 22:41Marii, dziękuję:) fakt, można powiedzieć, że ciężko pracuje, chociaż dla mnie to .. nawet nie wiem jak to określić.. lubię dać sobie w kość i pilnować diety.
marii1955
6 stycznia 2016, 22:28Kochana Twoje ciało jest jędrne , wysportowane - po prostu jesteś laska :) Ale zasłużyłaś sobie na taki wygląd poprzez systematyczne treningi ... ciężko pracujesz i dbasz o to :))) Gratuluję i wielki ukłon w Twoim kierunku robię :))) Jesteś niesamowita :) Milutko pozdrawiam :))))))))))))))))
beaataa
6 stycznia 2016, 22:11Kurkudak, mnie tak nogi swędziały, że na dzisiejszy trening do klubu pojechałam na rowerze. Było -8, trochę lodu, dużo posolonego=roztopionego, ale w sumie nie najgorzej. Tylko tak po ciemku, to w tempie żółwia raczej było (około 5 lat temu wywaliłam się na rowerze i złamałam końcówkę kości piszczelowej, wiązadła były hmm, do obserwacji, LEKCJĘ ZAPAMIĘTAŁAM!) Ale od jutra do pracy rower na 100%
kutkutdak
6 stycznia 2016, 23:00Ja wybrałam się na pola - nieco ponad 16 km, słabe rękawiczki wzięłam i trzeba było wrócić. Ale za to ochraniacze się sprawdziły.
beaataa
6 stycznia 2016, 23:16Brawo dla ochraniaczy:) Ja kupuje rękawiczki za duże i używam dwie pary na raz, co czasami i tak nie wystarcza. Jeżeli w Piekle jest ja na Twoich foto, to u mnie też jest piekło, nie wiedziałam o tym wcześniej...
kutkutdak
7 stycznia 2016, 09:28Piekło to taki żart, chociaż jest niedaleko, jakieś 30 km, po drugiej stronie Wisły. :) Żeby było zabawniej to tego lata dopadła mnie tam nawałnica - jedyny trening podczas którego się poryczałam, ale dopiero jak zaczęły pizgać pioruny.
beaataa
6 stycznia 2016, 22:01Bo Fiona najpierw była brzydka, tylko dobra niesamowicie, a później jakieś czary mary były, złe zaklęcie zniknęło i ona się w niezłą laskę zmieniła:)
Ferox96
6 stycznia 2016, 20:47Z Księżniczki Fiony niezła laska się zrobiła;D
kutkutdak
6 stycznia 2016, 20:44Ale chudzina z Ciebie. :) Mnie już tak nogi swędziały, że jak tylko zobaczyłam na termometrze, że temperatura nie przekracza -10 ruszyłam tyłek na rower.
beaataa
6 stycznia 2016, 20:39Dziękuję:) Ja bym chciała, żeby urosły policzki jak jabłuszka z dołeczkami:) i trochę ramion i bica i trica.
beaataa
6 stycznia 2016, 20:31Kasia, a ja bałam się, że ciało będzie odebrane jak ściema, bo głowa Fiony:) Nie wiek niestety właśnie taki:(
Kasia7111
6 stycznia 2016, 20:28W wieku 51 lat można mieć takie ciało???? Szacun! Kłaniam Ci się do samej ziemi. Czyli jest Jeszcze dla mnie nadzieja? Chyba, że ten wiek to sciema. Wolała bym jednak zeby tak nie było ;-)