Moja zamówiona i wyczekiwana lewoskrętna vit. C wreszcie dotarła. Wyjątkowo długo to trwało, musiałam dzwonić, pani się tłumaczyła, a kilka osób na nią czekało niecierpliwie, w tym jedna mocno zakatarzona i kaszląca.
I od razu rozpoczęła się degustacja
Ja jako zdrowa wzięłam tylko dwie (z 5) minimalnych dawek i efekt był opłakany rewolucja w brzuchu, kolka taka, że moje 10 km na rowerze do domu dzieliłam na kilka odcinków, że dojść do siebie, a wieczorem brzuch jak balon w którym się przelewa, burczy i boli to wszystko. S. się śmieje ze mnie, że chciałam to mam (tzn. to kara za głupotę - może ma racje)
poniedziałek 20 km rower - rano w różowym wschodzącym słońcu, wieczorem w deszcz
W południe 10 minut orbitreka + hip thrust 30kg x 30 na rozgrzewkę, 35kg x 30 powtórzone jeszcze 2 razy
wtorek 20 km rower -wieczorem ze straszną kolką
W południe 10 minut orbitreka + rozpiętki 7,5kg x 10 powtórzeń, 3 serie
beaataa
23 grudnia 2015, 09:44Marii, pogoda faktycznie mi sprzyja, a ćwiczenia to taka moja rutyna, więc nie odpuszczam. Na vit. C pogniewałam się i oddałam koleżankom. Nie może być chyba zdrowe dla mnie coś, co takie rzeczy z brzuchem wyczynia:) ale "beatawalentynka" popytam tak z ciekawości. ..Miłego dnia życzę, pozdrówka:)
beaataa
23 grudnia 2015, 09:39Margaret, nie żadne zawody nie wchodzą w grę, chociaż mam masę znajomych, którzy startują. Ja mam lubię ciszę i spokój, mam awersję do działań grupowych i na raz, dwa, trzy i nienawidzę się ścigać w sposób tak otwarty:)
marii1955
23 grudnia 2015, 09:07Ty jak zawsze " w rozpędzie" na rumaku , pogoda Ci mimo wszystko sprzyja , nie ma mrozów ... tak ładnie i systematycznie ćwiczysz , a moje treningi niestety "kwiczą" ... Zdziwiona jestem tą reakcją na witaminę C ... chociaż wiem , że gdy organizm ma jej pod dostatkiem , to objawia się to biegunką i bólami brzucha ... Bardzo dużo na ten temat wie "beatawalentynka" ... A jaką kupiłaś ? Czyżby w proszku ? Po tej właśnie ona miała taką rewolucję ... Wspaniałego dnia Ci życzę kochana , buziaczki :)))