Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
weekend aktywny bardzo


sobota 10 km rower, godzina TBC i jeszcze spacer 6 km wieczorem, ale pośrodku tego spaceru było piwo z sokiem]:> + prince polo, więc spacer tak kalorycznie to na zero wyszedł w najlepszym razie

niedziela 23 km rower, godzina indor cycling i godzina kalisteniki, tym razem wzmacnianie core.

  • beaataa

    beaataa

    21 grudnia 2015, 07:12

    Bardzo ładnie:) wakacyjnie bardzo:) ten bar nazywa się Przystań, nomen omen, idzie się do niego 3 km wzdłuż rzeki i ogródków działkowych i drzew (w lecie to tylko brudna rzeka, ale po ciemku nabiera urody) i ma pomost i podest otoczony wodą i było tak ciepło, że tam siedzieliśmy i był księżyc i gwiazdy i namiastką spływu kajakowego na Krutyni pachniało.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.