Początek tygodnia na zregenerowanie się po treningach weekendowych.
Poniedziałek: 20 km na rowerze, 25 minut orbitreka
Wtorek: 20 km na rowerze, w południe brzuch - na mojej korposiłowni pustki, cisza, spokój, jestem sama, mogę otwierać okna szeroko i wybierać rodzaj muzyki, moi koledzy mają jakiś lęk przed świeżym powietrzem (chorują podobno od niego) i tendencje, żeby oglądać "gadające głowy" podczas treningu.
10 minut rozgrzewki na orbitreku
30 x spinanie brzucha na piłce, 20 x scyzoryki na piłce, 15x triceps na poręczach z nogami opartymi o ławkę (to w przyjemny sposób rozciąga też plecy). Powtórzone 3 razy.
KmwTw
28 października 2015, 07:23No kochana, możesz szaleć :)