Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
kopenhaska dzień 3 (65,7)
13 maja 2010
Waga ładnie spada a ja dziś czuje się rewelacyjnie. Dziś menu całkiem wypasione:) ja na tą dietkę. Sałata z jajkiem i szynką skropiona sowicie cytryną i odrobiną oliwy była pyszna. Generalnie dziś nie czuję się głodna, bo wczoraj to była masakra. Kolację zjadłam już ok 14 bo nie mogłam wytrzymać. Jutro na obiad sałatka owocowa. Kupilam same najfajniejsze owoce czyli: winogrona, banana, truskawki i gruszkę. Pozatym zaopatrzylam sie we wszystko co będzie mi potrzebne do soboty rano i przytargałam 2 zgrzewki wody (mieszkam na 4 piętrze w kamienicy, wiec jest się czym chwalić;))