Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po weekendzie ;(

Hej Vitalijki 

U mnie juz niestety po wekendzie :( Zaraz ruszam do pracy waga tak samo jak wczoraj 78.7kg ;) 3- dni weekendu piekny spadek ;) niestety za pare dni @ i juz widze ze woda sie zatrzymuje powolutku procent wiecej jest wody w organizmie niz normalnie wedlug mijej wagi ... Wczoraj dietkowo bylo ;) Power walking byl a potem maly aerobik w ogrodzie ;) Zdjecia ponizej :) byla piekna pogoda !!! :) ( w ogrodzie ) 

Pisalam wam rowniez o ciuszkach ktore odkupilam od pewnej dziewczyny bylam mega zadowolona a wczoraj jeszcze znalazlam dziewczyne ktora miala piekne sukienki z jednej z mojej bardziej ulubionej firm QUIZ miala ich 9 jako ze wszystkie mi sie podobalo sprzedala mi je taniej 20 funtow  9 ( calosc) za sliczne sukienki 2 jeszcze z metkami reszta w kondycji swietnej i musze wam przyznac ze naprawde sie sobie podobam w tych sukienach :) Pod spodem 6 z 9 :) 3 pierwsze od gory moi faworyci :) Nie wierzylam jak je kupowalam ze sie we wszystkie zmieszcze bo w koncu to 12 a ja jeszcze tak nie dawno 16 nosilam niesamowite :) Czasem nie doceniam tego ile juz osiagnelam a powinnam byc z siebie dumna !! Mimo wzlotow i upadkow nie poddaje sie !! :) Takze moje przeslanie dzisiaj doceniajmy ile juz osiagnelysmy cieszmy sie z tego bo nie kazdy tak moze :) Spadam do pracy pozdrawiam cieplutko 

S.