Slow mi brakuje na to zachowanie, które tu opisałam. Ogólnie widać, że teść łagodniej e, ale to jest straszne, co zrobił. Rozmawiałam wczoraj z koleżankami i jedna mówiła, że jej syn już próbuje być na diecie, choć ma 4 lata. Ma brata bliźniaka i babcia zawsze komentuje, że jednego to można podnosić a drugi to jest za ciężki. Ona też nie wie, co zrobić. Rozmawialiśmy o komunikacji, o tym co lubią jej dzieci jeść i że z jednej strony naładują jej jedzenie, a z drugiej strony niektóre z jej dzieci wola słodzone płatki. 5 ludzi w domu i 3 obiady. Moja przyjaciółka też mówiła, że jedna z bratanic też chodzi i mówi, że musi jeść mniej. Ale nie wiedzą skąd przyszła z takim pomysłem. I jak z nią rozmawiać poza gadaniem starszego pokolenia typu "jesteś dzieckiem to się nie znasz", "daj spokój głupoty gadasz" itp.
Jakiś czas temu słuchałam tego podcastu. Może on którymś z was da jakieś odpowiedzi. Ja się naprawdę nadal cieszę, że nie mam dzieci. Bycie rodzicem to pole minowe.
barbra1976
30 maja 2025, 09:25Kwestia jest też taka, czy te dzieci mają nadwagę. Jeśli tak, to rodzice powinni tego pilnować, bo najczęściej dziecko z nadwagą to cała dorosłość z nadwagą. A skąd dzieci takie małe mają te pomysły? No przecież wszechobecne diety i czczeniem chudego ciała w mediach. To się nigdy nie skończy.
barbra1976
30 maja 2025, 09:265 ludzi w domu i 3 obiady. Dżizas. Rzeczywiście nie wie, co robić...
barbra1976
30 maja 2025, 09:27Tych słodzonych płatków w ogóle w domu nie powinno być. Wtedy by nie wolały.
Babok.Kukurydz!anka
30 maja 2025, 16:45nie mój dom, nie moje zasady. I obcy ludzie też te dzieciaki powinni zostawić w spokoju.
barbra1976
30 maja 2025, 16:49No ofkors.
beaataa
30 maja 2025, 09:01Zachowanie Twojego teścia było okropne. Ale bardziej szokuje mnie zachowanie rodziców, że nie reagują. I że karmią swoje dziecko w sposób, powodujący nadwagę u niego.
barbra1976
30 maja 2025, 09:25Dzieciak może też mieć problemu hormonalne, ewidentnie rodzice mają to głęboko gdzieś. Straszne:(((
Babok.Kukurydz!anka
30 maja 2025, 16:46On z reguły zawsze jadł mało. Ale jak rodzice go olewają a dziadek tak się odzywa, to jedzenie jest wtedy najlepszym pocieszeniem. Więc ja bym raczej bała się, że to teraz pójdzie w drugą stronę. restrykcje też powodują objadanie się. Po prostu po kryjomu.