Napiszę wam dziś coś, co muszę z siebie wyrzucić, ale trochę się martwię ile osób z mojego otoczenia IRL faktycznie wie, że prowadzę ten pamiętnik - w końcu to był kiedyś popularny portal, a obecnie niewiele osób pisze, a jeszcze mniej z Holandii no i wiecie... Anonimowość jest czasem złudzeniem.
///edit: jednak będzie tylko na blogu.
Jutro ten post zostanie usunięty. Na blogu przygotuję na jutro lub dziś coś innego.
Zanettka24
19 marca 2025, 08:57Nie zdążyłam niestety przeczytać, ale po komentarzach wnioskuję. W pracy jeden typ mnie dotykał, a ja głupia byłam, bo tego nie zgłosiłam. Prawo byłoby po mojej stronie, ale wtedy nie wiedziałam. Udawałam, że przecież to moja wina i nic się nie stalo.
Babok.Kukurydz!anka
19 marca 2025, 12:06Jestem obecnie w sytuacji, kiedy niektórzy członkowie załogi mają mi to za złe. Próbuje zagadać i gadam w próżnię.
Alicja19722
16 marca 2025, 00:55Takie jak Twoja i podobne historie przytrafiają się wielu z nas. Niewiele ma odwagę przyznać się, że zetknęło się z podobnymi sytuacjami, a jeszcze mniej powiedzieć o tym komuś lub zareagować. Jest w nas potworne poczucie winy za zaistniałą sytuację, podsycane przez społeczeństwo - to się wydarzyło, bo widocznie to sprowokowałaś. Często kobieta kobiecie wilkiem. Straszne to. Podziwiam Cię za odwagę i wspieram z całego serca.
prolife
15 marca 2025, 16:21Ile dziwnych historii skrywamy przed światem wiemy tylko my..... dobrze postąpiłaś teraz. Dobrze, że zawalczyłaś i nie dałaś się zbyć.
Kaliaaaaa
15 marca 2025, 15:28Przykro mi, że cię to spotkało. Dobrze że choć problem K. masz z głowy. Myślałabym jednak o zmianie pracy- nie tylko z uwagi na atmosferę (ale z tego co piszesz to zatrudniają tam osoby ... no właśnie w typie K, co trzeba miec w glowie zeby kolezance penisy rysowac to ja nie wiem) ale z uwagi na rękę, z tego co piszesz srednio ci ta praca służy. Wychodzi na to że fizycznie i psychicznie. Trzymaj się.
natalie.ewelina
15 marca 2025, 12:25Podziwiam cie za odwage ....,,jestes głosem swoim i innych ktorym mileczenie zaciska gardlo,,
beaataa
15 marca 2025, 12:01Mega toksyczne i niezdrowe środowisko masz w pracy. Nic dziwnego, że czujesz się źle fizycznie i psychicznie. Chyba czas najwyższy na poważne zmiany. Bo niszczy Cię ta robota.
Babok.Kukurydz!anka
15 marca 2025, 15:27Problem w tym, że gdziekolwiek bym zaczęła to dostałabym 2100 brutto na start. A tam gdzie placa więcej, to już próbowałam i mnie nie chcą. Inne branże mają jeszcze niższe pensje.
Berchen
15 marca 2025, 10:50koszmary, nie umialabym pracowac w takim miejscu. Sama mam teraz niezly mobbing i mysle o kolejnej zmianie.
Zanettka24
19 marca 2025, 08:54Znów? Wow. Jakiś Schicksal...😭
Berchen
19 marca 2025, 09:32Nie sadze, licze ze sa jeszcze " normalne" srodowiska.
poszukujaca
15 marca 2025, 09:35Każda kobieta, która znam w tym i ja sama doświadczyła w jakikolwiek sposób molestowania. To mega przykre, że tyle cie spotkało. Bądź silna i walcz!
Babok.Kukurydz!anka
15 marca 2025, 10:00Obecnie w firmie tylko ja z pokrzywdzonych nie jestem anonimowa. Więc uwaga skupi się na mnie. Mam nadzieję, że jednak z czasem dziewczyny będą otwarcie rozmawiać o tym i będzie mniejsze poczucie bezkarności wśród facetów, którzy nie potrafią się zachować.
barbra1976
15 marca 2025, 10:46Świetnie, że przełamałaś to milczenie.
iness7776
15 marca 2025, 09:29Czytając post dostawałam gęsiej skórki. Dobrze, ze jesteś pod opieka poradni, wydarzenia dają o dobie znać w najmniej oczekiwanym momencie. Dobrze, ze masz przy sobie bliska osobę s postaci męża.
Babok.Kukurydz!anka
15 marca 2025, 09:58Mąż mnie wspiera i wiem, że jeśli pojawią się pasywno-agresywne sytuacje ze strony męskiej części załogi, mąż mi pomoże.
barbra1976
15 marca 2025, 09:28Gość ewidentnie ma problem z głową, skoro nie rozumie, co się do niego mówi. Tak, to bardzo niebezpieczne osobniki takie opóźnione. Kurde, mnie też spotykały takie sytuacje, ale nie tyle i myślę, że nie zawsze to ma związek z twoim autyzmem. Dobrze, że o siebie zawalczyłas w pracy. ❤️
Babok.Kukurydz!anka
15 marca 2025, 09:58Zdaję sobie sprawę, że niektóre sytuacje były niebezpieczne bo opuściłam gardę. Jednak upicie się powoduje, że mamy mniejsze szanse na obronienie się przed przemocą. Człowiek jednak jest młody i wydaje mu się, że także - nieśmiertelny. Dziś już nie piję ani nie wychodzę do klubów oraz nie mam współlokatorów. Nadal mam jednak czasem obawy przed spaniem w obcych miejscach. Upewniam się, że zakluczam wszystko. Stawiam przeszkody między drzwiami a łóżkiem tak, aby potencjalny napastnik obudził mnie na czas.
barbra1976
15 marca 2025, 10:45Nawet nie miałam na myśli tego, że opuściłas gardę, tylko że takie sytuacje zdarzają się bez względu na nasze zachowania wobec ludzi.