https://kolekcjonermarzen.word...
Wpis na blogu. O tym, jak spontaniczność mojego męża sprawiła, że wylądowałam na asfalcie. nie opisałam tam tego szczegółowo, ale już się na niego nie złoszczę. Chciał być zabawny i flirtował ze mną, a skończyło się na tym, że cały wyjazd miał poczucie winy. Ja zaś nadal - miesiąc później - mam jeszcze siniaka i ból.
equsica
24 września 2024, 19:45Onkurde środa kraksa..
equsica
24 września 2024, 19:46O kurde. Sroga kraksa. ;)