W sobotę zauważyłam, że z moją lewa dłonią dzieje się coś dziwnego.
W minionym roku dwukrotnie miałam przeciążone ścięgno kciuka. Miewam też problemy z samym nadgarstkiem od 12 lub więcej lat. Z reguły szyna i oszczędzanie się, pomaga. Na zapalenie ścięgna dostałam dwa razy zastrzyk sterydowy. Po obu razach ból znikał w przeciągu 48h a skóra w miejscu zastrzyku się odbarwiala.
Fizjoterapeutka powiedział, że jeśli będę nadwyręžać rękę to przejdzie mi ona w stan chronicznego bólu. Więc oszczędzam. Dużo rzeczy robią za mnie mężczyźni w pracy. Pomagają. Dostaje też lżejszy przydział pracy.
Mimo to zauważyłam, że coś się dzieje. Mięśnie jakby zniknęły, zapadły się. Widać wszystkie żyły idące do kciuka, nadgarstek jest chudszy a kosz bardziej wystaje niż po pierwszym urazie. Gdy ruszam ręka, czuję lekkie mrowienie. Mam pełen zakres ruchów. Dołek w nadgarstku się pojawili jest bardzo głęboki. Obie ręce są od siebie różne.
Dam sobie jeszcze jakiś czas i skontaktuje się z moim lekarzem.
beaataa
6 sierpnia 2024, 07:32No faktycznie widać, że coś nie bardzo 😒. Mnie ten kciuk boli, jak go za mocno używam machając szydełkiem. A Ty, po tych wszystkich latach w Holandii, języku, obywatelstwu, uczestniczeniu w lokalnym życiu, czujesz się i jesteś traktowana jak Polak?
Babok.Kukurydz!anka
6 sierpnia 2024, 12:05Polacy nie są tu źle traktowani. Czasem zdarza się że słyszą, że nie mówię super płynnie i pytają skąd jestem. Kilka osób założyło że z USA lub UK. Natomiast jak mówię że z Polski to niekiedy reakcja jest cisza. Wiele osób jednak wtedy chwali język, mówią że byli w Polsce w Krakowie, że mają kogoś z rodziny, kto ma żonę z Polski. Że lubią polskie pierogi. Raz mnie w pracy podczas dni otwartych jakiś dziadek z zewnątrz zapytał czy jestem z Rumunii czy Ukrainy i mu powiedziałam, że jestem zintegrowanym Holendrem, to odwrócił się na piecie i odszedł. Polacy zaś lubią podkreślać że co nie zrobię i tak nie będę w pełni Holendrem. Holendrzy lubią żartować,, e teraz jestem ich ja więc muszę lubić frikandele czy inne takie. Nie spotkałam się tu z otwartą niechęcią ale czasem ludzie mówią, co spotkało ich z rąk Polaków, np mojej pedicurzystce Polak włamał się do szopy w ogrodzie. Złapali go bo dała opis ubioru i wie że to był Polak. Polacy też wynosili alkohol z marketu, gdzie pracowała. Ręka bywa że bi mnie, kiedy prowadzę samochód.
LoveSchabowe
5 sierpnia 2024, 20:14Chyba poszłabym do fizjo. Tam się dowiesz jak poćwiczyć, jak zalepić taśmą prawidłowo.
Berchen
5 sierpnia 2024, 19:29Moja siostra miala podobne problemy gdy przeciazala rece w pracy, teraz zmienila prace i dawno nic nie slyszalam. Musisz sie oszczedzac, tylko to chyba prawie nie mozliwe🙈,moze uda sie znalezc cos innego. Ja bym nie czekala tylko juz szukala pomocy, terminu moze tez tak od reki nie dostaniesz. Wyglada biednie😔🤕🤗
Babok.Kukurydz!anka
5 sierpnia 2024, 20:02do ogólnego da się dostać w ciągu kilku dni, nie martwię się tym. Pracy nie zmienię - mam naprawdę fajną pracę biorąc pod uwagę, co Polacy tutaj muszą niekiedy robić. Nawet pozwolili mi tylko w sobotę bukiety robić,a nie kwiaty zrywać, właśnie z uwagi na rękę. nie kazdy pracodawca jest tak wyrozumiały.