Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Bieganie z Adrianem


Jak już wspominałam, biegam codziennie motywujące się etapem biegowym Adriana Kostery. Jestem fanką jego wyzwań i cieszę się, że nadal może on kontynuować swoje podejście do pobicia rekordu Guinnessa na najdłuższy triathlon. Przez rok Adrian codziennie najpierw pływał, później jeździł rowerem, a teraz do 31 maja - biega. A ja razem z nim. Mentalnie. 


Pod linkiem można spędzić jego postępy.

https://www.instagram.com/kost...

Nie potrafię biegać codziennie 50 km jak on, ale wyzwaniem dla mnie jest sam fakt biegania. Więc chce te 5 miesięcy co nieco sobie pobiegać. I tak w minionym tygodniu, jak zaczęło się wyzwanie, biegałam codziennie, za wyjątkiem piątku. Miałam gości. 


Dziś poniedziałek. Idę na siłownię. Ćwiczę tam na orbitreku i maszynach, ale może zrobię bieg po wszystkim? Nie wiem. Lubię orbitrek. Gdybym zaś chciała pobiec w domu to mam umowę z sąsiadami, że do 21 tylko używam bieżni. Niestety tupot się niesie między domami. 

  • LoveSchabowe

    LoveSchabowe

    15 stycznia 2024, 20:49

    A co tam oglądasz do biegania?

    • Babok.Kukurydz!anka

      Babok.Kukurydz!anka

      15 stycznia 2024, 21:51

      You. Nie wiem, czemu dodałam to do listy na netflix. Obejrzałam pierwszy odcinek i się oderwać nie potrafię. A to kompletnie nie moja tematyka. 😜

    • LoveSchabowe

      LoveSchabowe

      15 stycznia 2024, 22:00

      Nie znam. Zerknę. Dobry serial zawsze mile widziany. Mnie teraz wciągnął the crowded room, troche psychologiczny, troche obyczaj, z nutką zbrodni.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.