Waga pokazała mi 74.9kg. Wreszcie poniżej 75 kg. Jednak nie ufam, żeby taka tendencja spadkowa się utrzymała. Coraz częściej napadają mnie chwilę podjadania. Staram się trzymać słodyczy, które sobie za siłownię i bieganie wkładam do pudełka pokus, ale bywają rzeczy spontaniczne, jak wafelki które mąż zrobił.
Z pozytywnych wieści to poszłam pierwszy raz w tym tyg na siłownię. Na środę mam zaplanowane rowerki. Zapisanie się na te zajęcia granicy z cudem. Ustawiłam budzik aby się zapisać jak tylko będzie to możliwe. Mimo to było już 10 osób zapisanych.
PACZEK100
15 listopada 2023, 09:33Gratuluję spadku. Może akurat będzie spadało, jesteś ostatnio mocno aktywna.