Po aktywnym piątku i tym, jak w sobotę na rowerach nas zmoczyło solidnie – w niedzielę nie było rowerów. Nawet na spacer nie dał się Ukochany wyciągnąć. Za to zaproponował tenis. Było chwilę sucho więc poszliśmy grać. W niedzielę rano korty są puste, przynajmniej teraz, jak jest zimno. Pograliśmy tylko godzinkę, bo wreszcie odpuściły mi zaparcia i nawet nie sprawdzałam czy wc przy kantynie jest otwarte tylko poleciałam do domu. Jak już raz w tygodniu człowiek idzie do wc to lepiej do swojego.
Resztę dnia spędziliśmy na podjadaniu i drinkach.
Hiacynty kwitną, choć jeszcze nie wszystkie. W drugiej części ogrodu, gdzie słońca jest mniej widać na razie tylko główki.
W szklarni bez zmian – jakby czas się zatrzymał. Kalarepa daje radę, rzodkiewka też, ale pomidory to jeden wielki pomór.
Z róż raczej nic nie będzie. O dziwo te w wazonie – dane na 8 marca nadal żyją i mają się świetnie!
Kaliaaaaa
28 marca 2023, 08:48Fajny masz ten ogródek- mi się nawet za balkon wziąć nie chce.... Ale z tymi zaparciami coś robisz? To raczej nie jest zdrowe o dyskomforcie nie wspominając. Tego kortu i partnera do gry ci zazdroszczę:)
Babok.Kukurydz!anka
28 marca 2023, 09:47Robiłam. Dostałam taki środek od lekarki ze robiła pod siebie przez kilka dni i przestałam brać. Włókno i dużo wody nie pomaga. Mam od zaparcia po biegunkę w czasie biegania. Może nowy dość od fizjo pomoże.
Kaliaaaaa
28 marca 2023, 09:52Miałam raczej na myśli zmiany w diecie lub nawykach... Sporo się ruszasz więc to nie jest kwestia braku ruchu(częstą przyczyną zaparć), jest sporo żywieniowych patentów... Kiszonki, śliwki suszone, siemię, owsianki (opcja z tartym jabłkiem i suszona śliwka + jogurt naturalny) , ograniczenie czekolady itd U mnie swego czasu zadziała kawa pita na czczo( teraz wystarczy że ja powacham;) Zmierzam do tego że warto szukać, bo na każdego działa co innego. Z lekami byłabym ostrożna bo mogą "rozleniwić" jelita jeszcze bardziej
Babok.Kukurydz!anka
28 marca 2023, 10:12Kiszonek nie cierpię, jogurty i kwsianki nie pomagają. Suszone owoce i acrivia też nie. Kawę ograniczyłam niemal do zera, pije tdaz zbożowa. Lepiej dzięki temu śpię. Bawiłam się przez lata we wszystko.
JeszczeRAZ!
28 marca 2023, 07:49Aktywność godna pozazdroszczenia :)
annaewasedlak
28 marca 2023, 06:59Piękny ogródeczek. U mnie też kwitną hiacynty i zaczynają żonkile. Codziennie zaglądam też do tulipanów.
Babok.Kukurydz!anka
28 marca 2023, 10:13Chyba szykuje mi się jakiś tulipan, muszę na rozpisce sprawdzić odmianę. Wszystko w tym roku jest za wcześnie. Rok temu o tej porze by tylko krokusy a i tak były za wcześnie