Rozbiłyśmy się po zmroku z namiotami. Ale clickbite nie? 😉 Rowery nie spadły z bagażnika. Po zmroku rozbiłam oba namioty.
Wstalam 5.30 bez budzika. Zjadłam chleb z paprykarzem i ubrałam się do biegania. Koleżanka jeszcze śpi. Jak wrócę to bierzemy rowery. Jakieś 20km stad jest miasteczko, które chce odwiedzić...
Waga wczoraj - 71kg
tara55
18 czerwca 2022, 13:24Miłych przygód... :-)
annaewasedlak
18 czerwca 2022, 12:44Udanej wycieczki
Naturalna! (Redaktor)
17 czerwca 2022, 09:28Clickbait nie udał Ci się 😁😉 bo po dwuznacznym tytule w pierwszym zdaniu zaraz wyjaśniasz, że chodzi o namioty. Wyświetla się to na tablicy, więc od razu wiadomo o co chodzi. No i zapowiadalas te namioty wpis wcześniej, więc wszystko jest jak na tacy. Postaraj się czymś zaszokować następnym razem 😂🤣😅😁😉😜
Babok.Kukurydz!anka
17 czerwca 2022, 23:21Jk wrócę do domu i będę mieć mniej na wadze to będzie dopiero szok. Ja jestem słaba w trzymaniu w napięciu. Nic nie umiem niespodziewanie zrobić. Ani prezenty, ani wizyta.... Ja jestem jak otwarta księga. :) wieje nudą
Naturalna! (Redaktor)
18 czerwca 2022, 08:39😁😁😆😁😁😄
Berchen
17 czerwca 2022, 07:11waww, cudnie:) moje dawne harcerskie czasy:):):) zycze wam pieknego dnia:)
Babok.Kukurydz!anka
17 czerwca 2022, 08:04Dziękuję. Nie rozbiljalam namiotu od czasów Woodstocku w 2012. Fajnie jest. Wygodnie bo mam fajna karimatę dmuchana z decathlonu.
Berchen
17 czerwca 2022, 08:21ja - od czasow liceum:):):) 40!!! alt hahaha, az nie wierze.