Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Odwyk od węgli.


Czas płynie, szkoda tego czasu na wiązanie sadełka, lepiej go wykorzystać na zrzucanie.. Cięzko to idzie... Stwierdziłam, że po rozpasaniu i tym wszystkkim muszę sobie zrobić detoks. Właściwie odwyk od węgli, bo ciągle ciągnie mnie do czekolady, słodyczy. Normalnie mam chcice na maksa, a zauważyłam że jak przez jakiś czas nie jem słodyczy to potem jakoś łatwiej to idzie...

A zatem planuje zrobić sobie dwa tygodnie bez ziemniaka, makaronu, kaszy, słodyczy, białej mąki i owoców - to troche ciężkie będzie, więc moze jeden posiłek sobie wprowadzę owocowy. Zobacze jeszcze. Będę jadła dużo warzyw, chude mięso, jaja, nabiał.. Duzo ziółek i wody. Mam nadzieję, że to opanuje moją chęć na cukier... A po dwóch tygodniach powrót na Vitalię.

Ciezkie te zmagania... No ale cóż. Trzeba walczyć.. Chociaż jak sobei pomyślę o śniadaniu, gdzie nie ma chlebka to ciężko, ciężko... 

Silna wolo przybywaj!

Edit: co by nie siedziec bezczynniie i nie czekać na wolę, wsiadłam na rower. 40 minutek w terenie. Taka rozgrzewka do biegu na dobry start!

  • @SUMMER@

    @SUMMER@

    26 czerwca 2018, 07:57

    odwyk od węgli ok.. ale od wegli prostych, wyklucz przede wszystkim cukier i tzw "białe" produkty, chleb, mąka ryż... nie wykluczaj całkowicie dobrych węglowodanów bo zaszwankuje Ci tarczyca, dodaj zdrowe tłuszcze bo to też bardzo ważne.. i zobaczysz że przejdzie Ci ochota na słodkie:))

    • Domdom89

      Domdom89

      26 czerwca 2018, 12:28

      Nie sluchaj kolezanki, zadna tarczyca ci nie zaszwankuje od braku wegli!!! To bylo raczej z serii nie znam sie to sie wypowiem... Super, odwyk od wegli dobrze Ci zrobi, tylko potem uwazaj na powrot do wysokich weglowodanow bo moze sie odbic na wadze, zrobisz sie bardziej "wrazliwa" na wegle. A moze ci sie spodoba jak i mi. Ja bylam pol roku na keto czyli wegle do 20g, potem powrot do wegli (waga na +) i wracam na niskie wegle bo sie najepiej na tym czuje. Bedac na niskich weglach dobij sobie tez tluszcz, bo ten jest bardzo wazny

    • @SUMMER@

      @SUMMER@

      26 czerwca 2018, 13:43

      pozostawię bez komentarza

  • 14chochol

    14chochol

    25 czerwca 2018, 21:01

    Ziemniaki to najdluzej sycyacy produkt. Do tego malo kaloryczny (100 g ok 75 kcl), bogaty w witaminy. Moze kandydoza Ci dokucza? Ja pilam 2 krople olejku z oregano na lyzce oleju, przed kazdym posilkiem. 2 tygodnie, pozniej uzupelnialam dobre bakterie w jelitach, kiszonkami przez 2 tygonie. Kuracje powtozyc 3x

    • 14chochol

      14chochol

      25 czerwca 2018, 21:04

      Slodycze to jeszcze brak cynku. Do uzupelnienia

    • 14chochol

      14chochol

      25 czerwca 2018, 21:16

      Moze zagladnij do ksiazki "Zdrowie bez recepty czyli skrobia, ktora leczy" dr John A. McDougall. Bardzo ciekawa lektura. Pozdrawiam izycze powodzenia

    • Azane

      Azane

      25 czerwca 2018, 22:09

      cynk suplementuje:) Wiem ze niby ziemniaki fajne, mało kalorii, duzo witaminy C, jadłąm ziemniory;) ale powodują tez szybki wyrzut insuliny... Ksiazki nei znam , chetnie zajrze:) Chociaz powiem szczerze ze jak sobie czytam ostatnio o zdrowym jedzeniu to co autor to podejscie a nawet sprzeczne niby fakty.. Oszalec mozna;) Nie mam drozdzycy. Ta chcica to raczej emocjonalna kwestia, pączek zrozumie, czekolada przytuli i taki etam;)

    • 14chochol

      14chochol

      26 czerwca 2018, 08:46

      Zgadzam sie z Toba, kazdy autor pisze co innego. Skrobia blokuje trawienie bialka, czyli kotlet i ziemniaki na jednym talerzu to samo zlo, szczegolnie pod wzgledem zdrowotnym w dlugim okresie czasu. Takie polaczenie bedzie oslabiac zolodek. Jak on zle pracuje to wszystko zaczyna sie sypac. Czyli ja kieruje sie w kierunku diety rozdzielnej. Na emocjonalne znaczenie slodyczy mi pomoglo stosowanie wiedzy, ktora zdobylam na kursie "Samokontrola umyslu metoda Silvy". W ksiazce sa podane przyklady jak zapanowac nad checie nad slodyczami, ale na kursie szybko naucza jak obchodzic sie z wlasnym mozgiem. Dla mnie to byly najlepiej zainwestowane pieniadze w moim zycie. Kozystanie z tej metody zmienilo moje zycie o 180 stopni. Pozdrawiam

    • Azane

      Azane

      26 czerwca 2018, 11:57

      Chetnie sobie poczytam o tej metodzie bo bezwzględnie to co w głowie i sercu to moja najslabsza strona. Fajnie z ejestes zadowolona z kursu!!! Generalnie widze zes oczytana i zaznajomiona z roznymi tematycznymi publiacjami:))) Ja sobi eostatnio poczytuje Fuhrmana, tez fajnie piszę o mocy warzyw;) Nie jestem fanką mieska z ziemniakami, ale ziemniaki i jajo sadzone to juz bym zjadła;)

    • 14chochol

      14chochol

      26 czerwca 2018, 17:42

      Tez lubie ziemniaczki i jajo sadzone. Tez trafilam na F. Znalazlam go na super stronie Akademia witalnosci. Kopalnia glebinowa wiedzy.

  • KaczkaDaisy

    KaczkaDaisy

    25 czerwca 2018, 18:34

    Oj, ciężko bez chlebka, potwierdzam!

    • Azane

      Azane

      25 czerwca 2018, 19:02

      ciezko, ciezko, ale to tylko dwa tygodnie, taki detoksik i cwiczenie muskulatury silnej woli;) Dzis dzien pierwszy prawie za mna a jeszcze kolacja w planach;)

  • Nattiaa

    Nattiaa

    25 czerwca 2018, 13:25

    nie rób takiego szoku organizmowi, usuń tylko słodycze i cukier ja się mogę przyłączyć bo też planuję, ale na 3 tyg podkręcić śrubę

    • Azane

      Azane

      25 czerwca 2018, 14:36

      Czemu uważasz ze to złe rozwiązanie? Pytam z zainteresowania, nie z ataku;) Rozmawialam z lekarką i ona twierdzi ze to dobra opcja (mam dobre wyniki, ale wszyscy w mojej rodzinie od strony taty chorują na curzyce i chociazby dlatego twierdzi ze to dobra opcja..) Chociaz nietózy learze takie głupoty gadają ze juz sama nei wiem komu wierzyc;)

    • Nattiaa

      Nattiaa

      25 czerwca 2018, 14:41

      spoko spoko, ja uważam, że to są dobre, zdrowe produkty (makaron razowy, ziemniaki, ryż, pieczywo pełnoziarniste) które przede wszystkim sa od tego aby dostarczać nam energii więc są nam niezbędne, a są też smaczne więc dodatkowo będziesz nieszczęsliwa, bo nie możesz zjeść kromki świeżego chleba lub makaronu np. ze szpinakiem czy sosem pomidorowym a to jest jak najbardziej wskazane, co z tego że przez 2 tyg nie będziesz tego jadła a po tym czasie nie znajdziesz umiaru z tęsknoty :D nie mówię, że tak będzie ale nigdy nic nie widomo :D

    • Azane

      Azane

      25 czerwca 2018, 14:51

      ja własnie lubie te produkty i rozne kasze, ciemne makarony i dobre pieczywo gosci u mnie na stole, ale juz dosc długi czas mam takie ciągoty do słodyczy nad którymi nie mog ezapanowac,,i nie pomagaj ami mrozone sorbety, suszone daktyle itp,, Mam wrazenei z emnie to tylko podreca i koncze z czekoladą albo lodowym tiramisu,,, To se tak wymyslilam, skonsultowalam i zobaczymy;) Nie wiem tak naprawde;p

    • Nattiaa

      Nattiaa

      25 czerwca 2018, 14:55

      wydaje mi się że to by Ci pomogło przetrwać bez słodyczy, bez tych rzeczy dopiero będziesz smutna, co tu jeść w ogóle, kurczaka z warzywami?? a na śniadanie mleko z jabłkiem?? bez płatków xD

    • Azane

      Azane

      25 czerwca 2018, 16:23

      matko mleko z jabłkiem, az mnie wzdrygnelo:)ale owoców tez nie chce jesc przez chwile;p na sniadanie to jakis omlecik z warzywkami, albo serek wiejski z toną warzyw,, no musze pokombinowac i zobaczyc jak ja sie bede na tym czula przede wszystkim,, Bo ja nie mysle docelowo o wyeliminowaniu wegli tylko na 2 tygodnie. ZObaczymy, jak si ezle bede czula to bede modyfikowac;)

    • Nattiaa

      Nattiaa

      26 czerwca 2018, 07:12

      trzymam kciuki ;)

  • Ta-Zuza

    Ta-Zuza

    25 czerwca 2018, 13:15

    Ja chleba nie jem jakoś...prawie 3 lata. Da się. Jednak na słodkie niestety miewam chęć.

    • Azane

      Azane

      25 czerwca 2018, 14:34

      kurcze, ja lubię chleb, taki pełnoziarnisty z prawdziwej piekkarni na zawasie a nie chemicznych wyciągach, ciezko mi wyobrazic sobei bez niego zycie;) Niektóry twierdzą ze dobre ziarna to samo zdrowie,,ale oprócz chleba to mi wpada ostatnio mnóstwo syfu na białej mące, którego nei powinnam jesc, no i słodycze. Nie moge wyjsc na prostą..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.