Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Pomiary po :)


Minęło 8 tygodni odkąd postanowiłam ostatecznie zmierzyć się z moim problemem wyglądowym, żywieniowym i ćwiczeniowym. Także chyba czeka mnie takie małe podsumowanie na początek 9 tygodnia.

Jeśli chodziło o kwestie wyglądowe to:

- udało mi się zapuścić w końcu ładne dość długie paznokcie, które teraz mogę malować na różne wymyślne kolorki i wzorki, dzięki temu zyskałam pewność siebie i dumnie pokazuję swoje palce;)

- przestałam farbować i prostować włosy, prostuję jedynie grzywkę, co przyczyniło się jak na razie w małym stopniu do regeneracji moich bardzo spalonych i zniszczonych włosów,

- smaruję się różnymi balsamami, w tym na cellulit, ale jakoś nie widzię większej poprawy, ale dzielnie będę to robić dalej 

- mam lepszą cerę, tu głównie zawdzięczam to dobremu nawodnieniu mojego organizmu i lepszej diecie

- ogólnie się zmniejszyłam ;)

Jeśli chodzi o kwestie żywieniowe:

- nauczyłam się jeść 4-5 posiłków co 3-4 h,

- nauczyłam się jeść śniadania,

- stałam się ekspertem w eksperymentach kulinarnych,

- znacznie ograniczyłam słodycze,

- warzywa i owoce to niezastąpione elementy mojej diety,

- woda, woda i jeszcze raz woda, co tu dużo pisać woda jest najważniejsza,

- jedzenie traktuję jako przyjemność i przestałam myśleć co kiedy i w jaki sposób jem, w ogóle przestałam myśleć o jedzeniu, po prostu jak przychodzi wyznaczona pora to jem ;)

- mam więcej siły dzięki regularnym porom posiłku ( mniej więcej regularnym, nie popadam w skrajność) 

- czerwona, zielona,byle nie czarna herbata ;)

Jeśli chodzi o ćwiczenia to:

- staram się ćwiczyć regularnie,

- mieszam elementy zarówno cardio jak i ćwiczeń siłowych,

- staram się, by min. raz w tygodniu w moich zestawach ćwiczeń znalazły się takie na strategiczne części w moim ciele,

- ćwiczenia stały się dla mnie przyjemnością,

- zwiększam intensywność ćwiczeń szukając coraz to nowych wyzwań ;)

To wszystko zaowocowało tym, że w ciągu 8 tygodni zrzuciłam 7,3 kg. Nie będę oceniać, czy to dużo, czy mało, najważniejsze, że ważę teraz 55,3 kg.

Wymiary:

szyja: 32 cm, - 1 cm,

biceps: 27 cm, bez zmian,

piersi: 84 cm, - 6 cm,

talia:67 cm, -5 cm,

brzuch: 79, - 5 cm,

biodra:85, - 14 cm,

udo:53, - 6 cm,

łydka: 37, - 3 cm,

To właśnie efekty ;)

  • Bunia22x

    Bunia22x

    8 września 2014, 11:35

    Wow ;) Super wyniki ;)

  • studentka_UM_Lublin

    studentka_UM_Lublin

    8 września 2014, 11:11

    wow! brawo, kochana! sama bym chciała takich efektów! pozazdrościć!!! trzymaj tak dalej :) brawo!!! ps. mam prośbę. jeśli będziesz miała chwilkę i będziesz mogła wypełnić prowadzoną przeze mnie ankietę na temat nawyków żywieniowych to będę wdzięczna. dzięki z góry. tutaj masz link: https://docs.google.com/forms/d/1R8tyVMBmJwI7uaHp3uh9kjP158DKPLkHUg6rM076gdI/viewform

  • Agnik7

    Agnik7

    8 września 2014, 11:06

    Jestem w ciężkim szoku. Czytam i czytam, potem jeszcze raz sprawdzam efekty. Jak Ty to zrobiłaś ?. Mega zazdroszczę... Ja nie mogę zrzucić kg. Przy diecie, ćwiczeniach i odpowiednim nawadnianiu się, a innym tak ładnie waga spada: ). Super ! Gratuluje ;)

  • Sensamilla

    Sensamilla

    8 września 2014, 10:51

    Super wynik! Gratuluje!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.