Witajcie
Weekend i po weekendzie ;) Zleciał raz dwa, ale pozytywnie, na szczęście. Wczoraj rower i dziś rower wpadł, między pracami świątecznymi
Cieszę się, bo znajduję czas dla siebie. Chociaż te minimum 30 minut. Fajnie ten grudzień się prezentuje pod względem aktywności.
Dziś troszkę porobiłam w kuchni. Schab, pierogi ( zrobiłam 34 z czego 10 już zjadłam z córką :) Został mi jeszcze farsz na paszteciki, ale te zrobię jutro. Przygotowałam sobie do zrazów, ale te też jutro. Jutro też w planach sałatka jarzynowa, ciasto pleśniak, jabłecznik i ryba po grecku, ale to będzie już M robił... to jego działka :D
Nie robimy dużo, bo nie ma sensu. Kto to zje? Wolę zrobić mniej, ale aby wszystko było zjedzone. Coś pewnie dostanę od rodziców, więc nie szaleję.
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Działaj na swoich zasadach. Powodzenia. Pozdrawiam :) :*
Janzja
24 grudnia 2024, 16:16Fajnie, ze wszystko zaplanowane, na pewno wyjdzie pysznie. Wszystkiego Najlepszego :)
tara55
23 grudnia 2024, 21:32W dniu Bożego Narodzenia składamy najlepsze życzenia: by ta gwiazdka pierwsza na niebie, zabłysnęła właśnie dla Ciebie i przyniosła szczęście i zdrowie całej Rodzinie i Tobie.
annaewasedlak
23 grudnia 2024, 06:38U mnie podobnie wszystko z umiarem, ja jestem a diecie, Ala nie wszystko lubi a reszta dużo nie zje. Każdy ma jeden żołądek. Przede mną ostatnie dziś zakupy.
kasiaa.kasiaa
23 grudnia 2024, 02:47Ja też się wyleczyłam z dużych ilości 😊
annna1978
22 grudnia 2024, 20:18Super dajesz radę,u mnie aktywność w grudniu słaba 😄
aska1277
22 grudnia 2024, 20:59U mnie chyba co drugi miesiąc aktywnie hihihi