Witajcie
Kolejny zakręcony dzień. Ajj pewnie do końca tygodnia tak będzie. Jak zaczęłam w poniedziałek, skończę w niedzielę ;) i oby tylko.... Samopoczucie dziś hmm pozostawia wiele do życzenia. Niestety, ale bywa i tak. Mimo gorszego samopoczucia nie poddaję się.
Posiłkowo dzień hmmm nijaki
I posiłek: chleb z serkiem delikate i ogórkiem małosolnym ( sama robiłam)
II posiłek: zupa grzybowa ( ta sama co wczoraj)
III posiłek: 2x pączek pistacjowy z Lidla ( pyszny ) borówki
IV posiłek: serek wiejski, pomidor, ogórek, grzanki czosnkowe i serek waniliowy brzoskwiniami oraz energetyk, ale wypiłam jakieś 50 ml ( był niedobry)
Znowu przekroczyłam tłuszcze i węgle. Życie. Będzie lepiej. Idę dalej przed siebie. Nie poddam się. Okres póki co nie odpuszcza, więc nie przejmuję się też za bardzo jedzeniem... poza tym facet w domu i niestety milion spraw do załatwienia, więc wszystko na wariackich papierach.
Pamiętaj, aby się nie poddawać. Upadniesz, powstań. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Pozdrawiam :) :*
PACZEK100
26 kwietnia 2024, 15:48Ooo dobrze ze nie wiedziałam tych paczkow wczoraj, bo bym pewnie się też pokusiła...a to kupa kcal:( Mam nadzieję że weekend będzie spokojny u ciebie.
annna1978
26 kwietnia 2024, 05:50Jutro nowy dzień 😊😊🍀
Anankeee
25 kwietnia 2024, 19:57Nie jest tak źle z tym menu 😊 Jedynie do tych dwóch pączków można się przyczepić🤪 Nie ma nudy, ale może w końcu się wszystko uspokoi 🤗