Witajcie
Wczoraj brak wpisu. Dlaczego? Bo od 14 do 21.30 brak nie miałam prądu :) Heheeh a jak już włączyli, to poszłam spać :) Szybko sobota minęła. Byłam z córką na galerii, coś tam sobie upolowała, ale szczerze to myślałyśmy, że będzie więcej wyprzedaży. Dużo więcej niż się spodziewałam, to było ludzi. Nawet bym powiedziała, że było bardzo dużo ludzi. A w drodze powrotnej dowiedziałam się, że nie ma prądu :) Ładnie z krokami podziałałam, bo miałam 17239 ;) Posiłki nie liczone. Prawda jest taka, że zjadłam tylko śniadanie o 8 a potem około 20 zupkę chińską :( Wiem, źle... ale wieczorem zaczęła mnie głowa boleć ( oczywiście z głodu) i pierwsze co złapałam to zupkę właśnie. A jeszcze tak długi brak prądu mnie dobił. Nie miałam ochoty na nic. Aaaa jeszcze o 22 rozwiesiłam pranie :) I wtedy poszłam spać.
Dziś samopoczucie lepsze, chociaż głowa też bolała. Całkiem możliwe, że dlatego, że wczoraj niewiele zjadłam. Dziś już ładnie kalorie liczone. Wpadł nawet trening ( po wzięciu tabletki, ból głowy minął i wskoczyłam na rower)
Cieszę się, że dałam radę. A powiem szczerze, że bardzo mi się nie chciało. Wskoczyłam, popedałowałam i miałam satysfakcję ;) Udało się policzyć kalorie, a posiłki wyglądają tak:
I posiłek: chleb ( jedna kromka z makrelą, druga z majonezem i papryką) plus jajko na twardo
II posiłek: sajgonki z piekarnika ( w środku pierś z kurczaka, kapusta pekińska, kukurydza, papryka) plus sos słodki-chilli
III posiłek: chipsy, truskawki, winogrono i Lindor malinowe czekoladki
IV posiłek - fotki brak: lody śmietankowe zmiksowane z wiśniami
Udało się dziś zrelaksować z książką, maseczką w kąpieli z pianką :)Zaraz czas do łóżka, a jutro nadrobię Wasze pamiętniki ;)
Pamiętaj aby się nie poddawać. Trzymam za Ciebie kciuki. Powodzenia. Spokojnej nocy i miłego poniedziałku. Pozdrawiam :) :*
PACZEK100
11 marca 2024, 14:26Fajne te sajgonki:)
Lucyna.bartoszko
11 marca 2024, 08:36Hej Asiu, serdecznie pozdrawiam, nie zapominaj o jedzeniu ;)
JeszczeRAZ!
10 marca 2024, 19:59Memu smaczne :-)