Witajcie
Dzisiejszy wpis będzie na szybko. Dzień zakręcony na maksa. Szczerze to myślę tylko o łóżku. Jeśli cały tydzień będzie taki na wariackich papierach hmmm to ja dziękuję. Ale do brzegu ;) Treningu brak, chociaż dzisiejsze kroki mogę zaliczyć jako trening ;) już mam 17549 , do końca dnia coś tam jeszcze dobiję, ale niewiele, bo już 21 godzina.
Posiłkowo dzien wygląda tak:
I posiłek: chleb, polędwica sopocka, papryka
II posiłek poza domem: mus , wafelek, sokoliki paluszki drobiowe
III posiłek: grander z KFC tylko dlatego, że córka kupiła,bo była głodna po szkole,a jechała na korepetycje ( dziecku się nie odmawia ;)
IV posiłek: borówki, mandarynki i chrupki
Kaloryczność dzisiejsza mnie powala... w sumie może nie kaloryczność, a posiłki. Hmm inny jadłospis ułożyłam, ale pogoda pokrzyżowała mi plany :( Tak, tak pogoda... rano u nas szklanka na drodze i odechciało mi się przygotowywać to co miałam zaplanowane. Jednak muszę pomyśleć, aby drugie śniadanie przygotować dzień wcześniej. Wtedy nawet pogoda mnie nie zaskoczy. Najważniejsze, że nie rzucałam się na jedzenie. Zresztą nie miałam ochoty na jedzenie dziś. Jakoś ta pogoda dzisiejsza mnie dobiła psychicznie. Raz słońce, zaraz grad, potem śnieg, a za chwilę chmura jakby miała być burza.... czarno... na niebie, potem silny wiatr :( oj cały wachlarz pogodowy dziś.
Mimo wszystko nie poddaje się, walcz dalej. Ty również nie poddawaj się, walcz o swoje. Na swoich zasadach, po swojemu. Nie porównuj się z nikim. Rób to, co dyktuje Tobie serce ;) Trzymam kciuki. Powodzenia. Udanego tygodnia. Pozdrawiam :) :*
Zycie_na_deficycie
16 stycznia 2024, 18:22Ja w tygodniu zawsze śniadanie i drugie śniadanie przygotowuje dzień wcześniej bo poranki zawsze u nas są jak na wariackich papierach wiec lepiej nie ryzykować 😉 brawo za kroki niezła sumka ci się uzbierała
aska1277
17 stycznia 2024, 18:54Właśnie muszę się tego znowu nauczyć. Przygotowywać dzień wcześniej
annna1978
16 stycznia 2024, 17:56Nie porównuj się -dobra rada 😊
aska1277
17 stycznia 2024, 18:54:)
janiaa
16 stycznia 2024, 11:07Czasem tak bywa, że plany sobie a życie sobie. Dlatego ja staram się wcześniej przygotowywać przynajmniej II śniadania i obiady na kilka dni do przodu.
aska1277
17 stycznia 2024, 18:54Koniecznie muszę tego się nauczyc ;)
PACZEK100
16 stycznia 2024, 07:27Czasem są takie dni, mnie też pogoda dobija. 3maj sie
aska1277
17 stycznia 2024, 18:55Oby do wiosny ;)
wege_chudnie50kg
15 stycznia 2024, 23:00Ostatecznie najważniejszy deficyt kaloryczny :)))
aska1277
17 stycznia 2024, 18:55To fakt ;)