Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 50/51 wyzwania


Witajcie 

       Czas na kolejne dwa dni relacji ;) Wczoraj niestety padłam po godzinie 20. O godzinie 19.40 byłam już w łóżku..czułam się dziwnie zmęczona, bez siły. Dziś też czuję lekkie zmęczenie...ale jeszcze funkcjonuję ( dzięki kawce, którą właśnie piję-jeszcze ciepła) Wczorajsze gorsze samopoczucie to pozostałość po niedzieli. Rano tylko sucha bułka, obiad makaron podsmażony z wędliną i serem, nic więcej nie jadłam. Także kalorycznie lipa, co waga dziś pokazała lekki wzrostem. No ale dodatkowo jeszcze @ jest, więc bez spiny, działam dalej ;) Woda wczoraj wypita 1,5 litra kroki hmmmm ładnie ponad 20 tyś. 

       Dzisiejszy dzionek już można powiedzieć lepiej. Posiłkowo wygląda to tak

ŚNIADANIE: chleb pszenny( czyszczenie) schab pieczony przeze mnie plus musztarda

II ŚNIADANIE: buła z twarożkiem i rzodkiewką w maku ;) oraz wafelek 

OBIAD: na szybko czyli carbonara 

KOLACJA: scrunch zielona herbata z mlekiem plus śliwki i kawka wspomniana wyżej ;) 

      Kalorycznie ponad 1900 także jest ok. Wczoraj i dziś nie było planowane jedzenie, dlatego nie jest tak jakie bym chciała :) ale zaraz zabieram się za ułożenie na jutro jadłospisu. Może być ciężko, bo jutro rada znowu :) I M jedzie w trasę, trzeba kilka spraw ogarnąć, nie wiem czy drugie auto odpali, czy ja zdążę wrócić do domu, zanim on wyjedzie.... oj będzie to szalona środa :) Czasami lubię takie szalone dni, bo nie rozmyslam za dużo o problemach, kłopotach... ale najgorszy jest wieczór... wtedy jest cisza, spokój :( i człowiek za dużo myśli. Ale z dobrych wieści, młoda chodzi do szkoły. Fakt dziś lekko brzuch ją bolał i miała stres... ale pokonała i wróciła z uśmiechem na twarzy :) To już zaraz miesiąc jak chodzi codziennie ;) :) Woda dziś ładnie wypita 1 ,5 litra, kroki niewiele bo limit 10 tyś z haczykiem ;) 

     Pamiętajcie aby się nie poddawać, walczymy, działamy. Jutro postaram się wrzucić październikowe wyzwanie z wodą ;) Nawet jak upadniecie, pamiętajcie aby iść dalej przed siebie. Powodzenia. Trzymam kciuki, cudownego tygodnia :) Pozdrawiam :) :* 

      

  • annna1978

    annna1978

    28 września 2022, 08:07

    Śliwki piękne teraz i pyszne 😄😊😋

    • aska1277

      aska1277

      28 września 2022, 20:27

      Mi ciężko dogodzić,ze śliwkami bo ja lubię twarde ;) a w sklepach zwykle są miękkie ;)

  • Bajbajka2022

    Bajbajka2022

    28 września 2022, 07:33

    Uwielbiam carbonarre ;) w ogóle z tej swiecącej chemii to najbardziej serowe zupki mi podchodzą. Zrobiłaś mi smaka :P

    • aska1277

      aska1277

      28 września 2022, 20:27

      Tak, wiem... chemia :( ale czasami nie ma innej opcji ;)

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    28 września 2022, 06:03

    Ja testuję twoje rady, zobaczymy.🥰

    • aska1277

      aska1277

      28 września 2022, 20:27

      :* dziękuję

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    28 września 2022, 06:03

    Ja testuję twoje rady, zobaczymy.🥰

  • ognik1958

    ognik1958

    27 września 2022, 18:08

    noo konsekwentnie do celu powodzenia👍

    • aska1277

      aska1277

      27 września 2022, 18:17

      Dokładnie, tak ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.