Witajcie
Ostatni poniedziałek w tym miesiącu ;) Brzmi fajnie? Strasznie? Tak oznacza to koniec miesiąca i spadki bądź zastoje... U mnie chyba to drugie. Ładnie dziś zjadłam śniadanie, potem chwile odsapnęłam. W sumie to zabrałam się za ogarnięcie piekarnika. Potem trening. Dziś najpierw twister-20 minut i orbitrek 60 minut
Dałam radę na tym twisterze, chociaż było ciężko. Najpierw 5 minut ćwiczyłam wymachy na bok, potem 5 minut z linkami na ramiona i kolejne 10 obroty. No i później wskoczyłam na orbitreka. Na początku chciałam 70 minut zrobić, ale przypomniałam sobie że mam pranie do zrobienia.... A że leci mi woda z pisuaru... to muszę pilnować :( No i orbitowałam 60 minut ;) Też dobry wynik. Uważam dzisiejszy trening za udany. Dałam z siebie wszystko. Energia mnie rozpiera :) Mam dobry humor, mimo że waga taka sama jak wczoraj ;) Ale mam plan....
Tak sobie myślałam wczoraj o tym poście IF hmm nie wiem do końca czy on dla mnie. Ale Pomyślałam, że znowu będę pilnowała godzin posiłków. Kiedyś to się u mnie sprawdzało, ale wymagało dyscypliny. Chociaż teraz jak dziewczyny mają zdalne, to może będzie łatwiej. Zobaczymy. Godziny posiłków to 7,10,13 i 16 ostatni posiłek. Wiadomo że nie co do minuty... Chociaż może powinnam?! Nie wiem ;) Patrzę na to troszkę z przymrużeniem oka, ale chcę sprawdzić taki system. Zresztą zobaczymy w tym tygodniu jak to się sprawdzi.
Posiłkowo dzień wygląda tak :
śniadanie: bułka z serem, twaróg wędzony, miks sałat i pomidor
II śniadanie: jabłko, banan, pomarańcza
obiad: zupka chińska z kiełbasą polską
kolacja: deser z nasion chia plus mus z mango, krem a'la snicers i orzechy nerkowca
Ten obiad to jeden wielki niewypał. Jestem zła za to na M... Bo przewrócił moje dzisiejsze plany...ale to nic, już ochłonęłam. Najważniejsze że ze złości nie rzuciłam się na słodycze ;) Teraz sobie siedzę, dodaje wpis i sądzę wodę z pomarańczą :) I to mnie uspokaja. Dziś dzień 57 z wyzwaniem jeśli chodzi o wodę :)
Jutro koniecznie muszę na zakupy się wybrać.. bo braki w lodówce ;) Hmm ale też nie wiem jak to wyjdzie. Zobaczymy. Jakiś tam jadłospis ułożyłam na jutro z tego co mam..ale nie pasuje mi ;)
Pamiętajcie działamy, walczymy.... małymi krokami do celu :) Trzymam kciuki za Was. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :*
araksol
23 lutego 2021, 13:14nia dam rady godzinowo...
aska1277
23 lutego 2021, 17:46Ja też nie :( a wydawało się takie proste
annaewasedlak
23 lutego 2021, 11:32Oj nich ten luty szybko się kończy
aska1277
23 lutego 2021, 17:46Tak, tak ;) jestem także za tym hihih
Nocka23
23 lutego 2021, 09:10Podziwiam za ostatni posiłek .Póbowałam postu przerywanego ale to nie moja bajka , jem kiedy mam ochotę a jak mam takie ograniczenia to robię sie zła i rozdrażniona więc zezygnowałam. Jak ide na siłownię o 20 i wychodze po 22 to tez musze zjeśc białko więc to było bezsensu . Ale i tak mam wielki podziw dla osób jedzących w ten sposób. pozdrawiam
aska1277
23 lutego 2021, 17:46To także nie moja bajka :( A szkoda... Nie chcę ryzykować bólami głowy.. bo dawno ich nie miałam. Także obieram inny plan ;)
kasiaa.kasiaa
22 lutego 2021, 22:55Ja godzinowo nie jestem w stanie się utrzymać 🙃 A tym bardziej, że koło 18 jestem głodna 😂
aska1277
23 lutego 2021, 08:59Ja gdy czuje głód pije wodę hihi
kasiaa.kasiaa
23 lutego 2021, 09:58Ja tak nie mogę zrobić, bo piję wodę non stop 😀
.krcb.
22 lutego 2021, 19:48U mnie też raczej wagowo bez szału w tym mc mimo że nie odpuszczałam 🤔
aska1277
22 lutego 2021, 19:54To walczymy dalej :) W marcu będzie lepiej ;)
annna1978
22 lutego 2021, 20:55Może to pogoda, ja też walczyłam w zeszłym tygodniu a waga stoi... Powodzenia w następnym 😊
.krcb.
22 lutego 2021, 22:05🤔❤️
Lucyna.bartoszko
22 lutego 2021, 19:44Też muszę chyba odkurzyć mojego twistera żeby popracować nad boczkami
aska1277
22 lutego 2021, 19:44Masz? To działamy ;)
Lucyna.bartoszko
22 lutego 2021, 19:51Mam, ale bez linek. Może jakieś wyzwanie wymyślimy na marzec 😉
aska1277
22 lutego 2021, 19:55Będzie trzeba nad tym pomyśleć ;)
annna1978
22 lutego 2021, 19:32Też jutro lodówkę uzupełnię 😉😊
aska1277
22 lutego 2021, 19:44Oby Nam się udało ;)
eszaa
22 lutego 2021, 18:59nie, nie, własnie w IF nie jest wymagane jedzenie w okreslonych godzinach. Mozesz jesc trzy, czy dwa razy, wtedy kiedy jestes głodna:) to jest ten plus, ze nie musisz pilnowac godzin
aska1277
22 lutego 2021, 19:05A widzisz, tego nie wiedziałam.