Witajcie
U mnie od samego rana świetny humor, a po treningu to mogłabym góry przenosić ;) Rano standard śniadanie, potem chwila odsapnięcia i trening. Orbitrek 45 minut plus piłka 15 minut
Fajnie wrócić do tej piłki. I daje popalić. Póki co robiłam po 15 minut z piłką lub ciężarkami i gumami. Chciałabym zwiększyć czas, ale to na spokojnie. Pozostałabym przy orbitreku i tym czasie tj.45 minut plus właśnie dołożę piłkę, ciężarki, gumy ale troszkę podniosę poprzeczkę ;) Zresztą wszystko wyjdzie w praniu, tak naprawdę :)
Posiłkowo dzień wygląda następująco:
śniadanie: omlet z szynką, serem i szczypiorkiem :)
obiad: leczo
kolacja: sałatka z kurczakiem, ryżem, ananasem ( sama robiłam) plus lody
Łącznie wyszło 1433 na 1708. Dziś tyle bo miałam zebranie on-line i kolacja w sumie zjedzona około 16. A zebranie zakończone po 19 i już za późno dla mnie na jedzenie. Aaa zobaczcie gdzie Stefan siedzi ;) W szafce, bo czeka na myszki w kuchni :) :)
Naszło mnie na sałatkę, wszystko wliczone w bilans. Każdy produkt podliczony, w aplikacji potrawa dodana :) Jest dobrze. Miesiąc czasu już działam z Fitatu, aż w szoku jestem. Nie poddaję się, działam. Nawet z wodą idzie mi dobrze, dziś zaliczony dzień 37 :) Przypominam, że od wczoraj ruszyło nowe wyzwanie " luty-nawyk picia wody" Do którego zapraszam i zachęcam :)
Powiem Wam ,że po treningu mogłabym góry przenosić. Jak skończyłam ćwiczyć, wstawiłam pranie, zabrałam się za leczo.. a w międzyczasie zaczęłam sałatkę z kurczakiem, ryżem, ananasem, rodzynkami. Powynosiłam śmieci, dobiłam kroki do 10 tyś. W sumie teraz mam ponad 11 tyś, a opaska właśnie w trakcie ładowania. Także jest dobrze. Cały styczeń udawało mi się dobijać do minimum 10 tyś kroków. Także małe postanowienie póki co idzie ku dobremu.
Pamiętajcie aby się nie poddawać. Ja też miewam chwile zwątpienia. Miewam dni, kiedy mi się nie chce, lub źle się czuję. Słucham swojego organizmu, nie robię sobie wyrzutów. Wam też to radzę :) Nic na siłę, małymi krokami. Działamy, walczymy... a za jakiś czas sobie podziękujemy :) Wierzę w Was ;) Nawet jak same nie wierzycie. Spinamy pośladki i do przodu.
Trzymam kciuki. Powodzenia. Miłego wieczoru. Pozdrawiam :) :* :)
Majkkaa4
3 lutego 2021, 18:27Brawo dla Ciebie! Zazdroszczę, że tak się organizujesz, jak kończę pracę to nie wiem, w co ręce wsadzić...
aska1277
3 lutego 2021, 19:17Jak pracowałam to miałam wszystko zaplanowane. Czasami po 22 po pracy potrafiłam iść biegać :(
matka.desperatka
3 lutego 2021, 17:12Fajnie na tym orbiteku Ci idzie.
aska1277
3 lutego 2021, 17:42Dziękuję :)
araksol
3 lutego 2021, 09:54myślę o opasce...:)
aska1277
3 lutego 2021, 17:43Zgadzam się,że motywuje :) Świetna sprawa taka opaska :)
bali12
3 lutego 2021, 08:08chyba i ja w końcu zainwestuję w opaskę , bo chodzę i chodzę a nie wiem ile kroków wyrabiam.
aska1277
3 lutego 2021, 17:44Dokładnie tak, fajnie wiedzieć ile się robi kroków ;) Ja staram się pilnować tych 10tyś.
Nocka23
3 lutego 2021, 06:41też kozystam z fitatu i moim zdaniem to supeowa apka :) Dzięki za pozytyną enegie :)
aska1277
3 lutego 2021, 17:45A masz wykupioną subskrypcję? Bo teraz chyba za 40 zł na rok jest i zastanawiam się czy warto.
Nocka23
4 lutego 2021, 06:00mam wykupioną . szału nie ma tyle że mozesz podejrzeć dokładnie makro wodę podsumowania tyg i listę zakupów liczyć ale za ta kase na ok :)
aska1277
4 lutego 2021, 08:10To chyba się skuszę
Julka19602
3 lutego 2021, 05:20Ale bije od Ciebie energia. Super czasami też mam tu i energetyczny dzień. Pozdrawiam
aska1277
3 lutego 2021, 17:47Dziękuję :) Są dni lepsze i gorsze, jak to bywa u każdego ;) grunt to się nie poddawać :)
CzarnaAgaa
2 lutego 2021, 21:42Energiczna babka z Ciebie ...rzekła bym petarda😁
aska1277
3 lutego 2021, 17:48Heheh dziękuję za miłe słowa :D
polishpsycho32
2 lutego 2021, 21:06U mnie dziś też był omlet i leczo haha,jakbyśmy się zgadzały🤣👌Ano każdy ma właśnie różne dni,grunt jednak wytrwać👍
aska1277
3 lutego 2021, 17:48Ooo proszę :) Telepatia hihihih
kasiaa.kasiaa
2 lutego 2021, 20:50Ja jakoś ostatnio też z krokami nie mam problemu 😉 Idziesz jak burza, jesteś mega 😘😘😘
aska1277
3 lutego 2021, 17:49U mnie czasami hmmm jakby to powiedzieć... muszę dochodzić te kroki ;) hihihi. Pędzimy do przodu Kasiu :)
Anankeee
2 lutego 2021, 20:15Świetnie Ci idzie🙂 Fajny koteł😁
aska1277
2 lutego 2021, 20:45Dziękuję :) Stefan lubi pozować ;) Czasami na yt wystepuje hihihi
Trollik
2 lutego 2021, 20:10dzis mam ciezki dzien, ale sie wyzylam na rowerze
aska1277
2 lutego 2021, 20:44Jutro będzie lepiej, trzymam za to kciuki
ewelka2013
2 lutego 2021, 20:04Jak robisz omlet? Ale ładny Ci wyszedł? Do dajesz przepisy na fitatu? Ja też wszytsko tam wpisuje
aska1277
2 lutego 2021, 20:43Tak zapisuje wszystkie swoje przepisy na fitatu. Wtedy nie muszę ze wszystkiego rezygnować. Omlet? Zwyczajnie pod pokrywką, potem wyrzucam na pokrywkę i odwracam na patelnię i znowu przykrywam, aż się zrumieni. Czasami się udaje. Nawet Moja córka dziś sobie taki zażyczyła, jak nigdy hihhi
ewelka2013
2 lutego 2021, 21:01Ja tez lubię omlety, ale mój jakiś zawsze bardziej" podpalony"😂
aska1277
2 lutego 2021, 21:56Mi czasami zdarzy się spalić jak zapomnę co mam pod pokrywką :)