Witajcie
Coraz bliżej weekend ;) Ale tak na poważnie czy Wam też tak szybko mijają dni?! Dopiero co były święta, sylwester...a tu prawie połowa stycznia. Szok. Ale od początku.. czwartkowy dzień ogólnie mija mi dobrze, spokojnie ;) Rano odwiozłam młodą na praktyki, potem był trening. Orbitrek i 50 minut dziś poszło.
Dziś znowu podczas treningu towarzyszył mi Ojciec Mateusz hihhi. Od wczoraj do ćwiczeń zakładam pas neoporowy. Dziś chciałam dołożyć gumy, podczas ćwiczeń na orbitreku. Ale nie niestety, gumy zaczęły się rolować. Dlatego muszę poszukać innych, ja mam takie lateksowe. Może polecacie jakieś?
Posiłkowo dzień wygląda tak:
śniadanie: owsianka z miodem, mandarynką i liczi
II śniadanie: kalarepa z sosem czosnkowym domowym, ciasteczko
obiad: kasza kuskus polana sosem czosnkowym, czerwona kapusta i skrzydełka w barszczu zapiekane w piekarniku
kolacja: sałatka( miks sałąt, pomidor, ogórek świeży, grzanki czosnkowe, serek tartare, salami mini pleśniowe, majonez i sos czosnkowy) Cappuccino
Dziś wyszło łącznie 1596 na 1703. Przekroczyłam tłuszcze i delikatnie cukry, a tak wszystko w normie. Powiem Wam, że dziś przypomniałam sobie smak kalarepy..... pychaaaa a do tego sosik czosnkowy domowej roboty mniammm. Na pewno będę częściej kupowała, bo była pyszna. Zostawiłam sobie jeszcze na jutro kawałek ;) Wody wypite 1,5 litra czyli dzień 18 wyzwania zaliczony ;)
Aaa odnośnie tytułu... na co jest szansa? Na to że w sobotę będzie spadek. Tzn od wczoraj waga pokazuje 62,7 kg.... i całkiem możliwe że w sobotę też tyle pokaże ;) To byłby kolejny stały spadek. Odpowiada mi ten wolniejszy spadek. Nie jestem na maratonie, chudnę w swoim tempie. Jem co lubię, ale w ograniczonych ilościach i to mi odpowiada. Trwam w liczeniu kalorii od 29 grudnia 2020. Szczerze to nie myślałam, że tyle dni mi się uda trwać ;) sama siebie zadziwiłam :) i zadziwiam.
A tak poza tym jak mija dzień ? Posprzątałam trochę, poczytałam i tak dzień zleciał. Teraz przygotowałam sobie drewno w kominku i zaraz napalę, bo chłodno się robi. Chętnie bym wyprała, bo mam co....ale nie mam czym :) Pralka wczoraj odmówiła całkowicie posłuszeństwa :( I dupa :)
Mam nadzieję, że trwacie. Nie poddajecie się. Walczymy dalej, bo warto. Później sobie podziękujecie, że trwałyście w swoich postanowieniach ;) Podziękujecie sobie, że zaczęłyście.... Ja już jestem z Was dumna. Widzę Wasze poczynania... i trzymam kciuki. Niektóre z Was dołączyły do wyzwania z piciem wody, inne nie ale kontrolują te ilości, brawo dla Was :)
Powodzenia. Pozdrawiam i życzę cudownego wieczoru oraz wspaniałego piątku ;)
CzarnaOwieczka85
15 stycznia 2021, 11:41Czas zapiernicza tak szybko że nie wiem nawet kiedy te dni minęły :(
musia0109
14 stycznia 2021, 22:28Super ci idzie widzę że lubisz sos czosnkowy ja też uwielbiam ten co sobie sama w domu zrobię. A jeśli chodzi o picie wody to nie mam z tym problemu bo przeciętnie pije 4 litry na dzień.
GingerSlim
14 stycznia 2021, 21:59Powodzenia zatem na pomiarach.
annaewasedlak
14 stycznia 2021, 20:48To prawda dni mijają szybko. Dziś dyrektor napisał mi na dziennik że typuje mnie do złotego medalu za długoletnią służbę. Teraz mam mu pomóc to uzasadnić
PuszystaMamuska
14 stycznia 2021, 20:18super Asiu, bardzo sie ciesze, bede trzymać kciuki za sobotnie ważenie.
aska1277
14 stycznia 2021, 20:25Dziękuję Kochana :* Ja za Ciebie także :)
kasiaa.kasiaa
14 stycznia 2021, 20:01Dobrze, że Ty jesteś moim wzorem, bo ja poległam 😱 Dobrze, że jutro powrót do normalności 😎
aska1277
14 stycznia 2021, 20:08Czekam na Ciebie :* Ajjj ja Tobie wybaczam, bo jednak w tirze, ciężko o zdrową dietę ;) No i ruch hmmm bywa czasami kiepski.
kasiaa.kasiaa
14 stycznia 2021, 20:14Ruszam od niedzieli, bo w sobotę czeka mnie tort 😱😱😱
sylwiabeata
14 stycznia 2021, 19:50Bardzo lubie Cie czytac:) i podziwiam za aktywnosc:)brawo
aska1277
14 stycznia 2021, 19:55Miło mi :) A jak u Ciebie? Działasz?
commo
14 stycznia 2021, 18:53Tak mnie też czas strasznie pędzi.
aska1277
14 stycznia 2021, 19:04Czasami mi ten pędzący czas przeraża...
Kolastynka
14 stycznia 2021, 18:39Ładne menu 😁 no i z wodą idziesz jak burza! Super 😁 mi dzionek mija aktywnie mimo zastoju na wadze 🙂
aska1277
14 stycznia 2021, 19:04Nie martwimy się zastojem ;) Idziemy do przodu ;)
sachel
14 stycznia 2021, 18:19Brawo!!! Fajnie się zawzięłaś :)
aska1277
14 stycznia 2021, 19:02To prawda ;)
mono512
14 stycznia 2021, 18:01Gratulacje! Jednak jak liczy się kalorie to ma się większą kontrolę nad jedzeniem. Tak trzymaj :)
aska1277
14 stycznia 2021, 19:02Coś w tym jest, bardziej się kontroluję, to trzyma mnie jednak w ryzach :)
ewelka2013
14 stycznia 2021, 17:55Ja wody pije bardzooo dużo.... Ja też zamierzam schudnąć w swoim tempie od dziś włączam stoper 30min i brzuszki 50dziennie 👍
aska1277
14 stycznia 2021, 19:01OOo to trzymam kciuki. Sama muszę dołożyć jeszcze aktywność, ale póki co skupiam na się na orbim. Jednak dorzucę typowo na ramiona, nogi i brzuch :)
CzarnaAgaa
14 stycznia 2021, 17:45Brawa za wytrwałość! ... ( u mnie dziś z tym gorzej)
aska1277
14 stycznia 2021, 17:54Czasami mamy gorsze dni, to normalne. Grunt się nie załamywać i nie poddawać. Bo to najgorsze co możemy zrobić. Także odpocznij dziś, a jutro będzie lepiej :)
annna1978
14 stycznia 2021, 17:44Twoje wodne wyzwanie mnie też motywuje do picua😊 jesteś motywacja kochana, a wiemy że tego najbardziej potrzebujemy, motywacji😄😄😄 dzięki 😘
aska1277
14 stycznia 2021, 17:53Cieszę się Kochana, że pijesz wodę i trwasz w tym :) Wzajemnie jesteśmy dla siebie motywacją :) Ściskam
Trollik
14 stycznia 2021, 17:22uwielbiam kalarepe, czasem jem jak jablko a w dziecinstwie byla zawsze w ogrodku...moj Maz nie znal wczesniej smaku swiezej kalarepy, u niego w domu tylko gotowana byla
aska1277
14 stycznia 2021, 17:51Właśnie zastanawiałam się jak ją zjeść ;) Opcje były dwie , obrać i pokroić lub ugotować i z bułeczką tartą :)
Trollik
14 stycznia 2021, 18:11naprostsze rozwiazania sa najlepsze, zjesc na surowo...czasem daje do salatki a czasem na cieplo z groszkiem, marchewka, ziemniakiem do obiadu
aska1277
14 stycznia 2021, 20:57O masz... racje do sałatki jak znalazł