Witajcie Kochani
Ranek zaczął się dobrze, tzn.... jako tako. Tradycyjnie wstałam pierwsza, ogarnęłam śniadania, zrobiłam pobudki i do szkoły. Jedna do szkoły a druga do dziadków. Ja za to do urzędu pracy a M na firmę. Zawiózł mnie bo uciekła mi autobus ;) Ne chciałam aby czekał bo w urzędzie różnie bywa. Czasami raz dwa a czasami długo się czeka . Stwierdziłam że wrócę pieszo do rodziców. To jakieś 40 minut drogi... Pomyślałam nabiję kroków, zrobię trening- marsz. No ale w pewnym momencie @ dała o sobie znać. I przypomniało mi się,że ja daleko to pieszo nie zajdę :) Dlatego buch szybko na neta i sprawdziłam o której mam transport. Patrzę ....za 3 minuty i dostałam powera, podbiegłam na przystanek i do domku.
Ofert nie było, a do tego młoda jeszcze chora. Mnie cały czas coś trzyma. No i muszę w 100% wykurować się aby iść na kolejny zabieg do chirurga. Także koło się zamyka. Tak sobie myślałam,że może bym do jakiegoś biura spróbowała. Zobaczymy.
Udało się zrobić z M zakupy, zanim młoda skończyła lekcje. No i około 14 pod szkołę. Zawieźliśmy przy okazji Jej koleżankę. Jak tylko weszłam do domu, to się zaczęło. Zanim się rozebrałam wstawiłam pranie i wstawiłam piekarnik. Później przebrałam się w domowe ubrania, rozłożyłam zakupy, umyłam gary które zalegały z rana w zlewie. Podałam obiad, umyłam po obiedzie i .....i musiałam się położyć. Musiałam, bo głowę mi rozsadzało :( Dosłownie. Ale żeby nie było to wzięłam po powrocie do domu tabletkę. Tabletka nie pomagała więc położyłam się na pół godzinki. Ustawiłam budzik... minęło 20 minut i położył się obok mnie M.... przestawiłam budzik. I tak zeszło kolejne 30 minut. Wstałam jak nowo narodzona :) Głowa przestała boleć. I postanowiliśmy pojechać do sklepu po klamkę do kuchni :) Bo po 8 latach mam drzwi w kuchni :D hahahahah i aby nie czekać kolejne 8 na klamkę, pojechaliśmy dziś :) Tak zleciał czas,że wróciliśmy po 20 :)
Jak nie trudno się domyślić, dziś dzień bez treningu. Ale tylko dlatego,że nie chcę ryzykować aby ból wrócił. Po prostu będę ćwiczyła w niedzielę i skończę na sobocie. Tzn jak jutro zacznę to skończę w przyszło sobotę. Jutro też nie planuję wstawać na wagę.
Jeśli chodzi o dzisiejsze menu:
śniadanie: kromka chleba graham z serkiem Delikate śmietankowym
II śniadanie: jajko na twardo, 2 kromki domowego chlebka, majonez
obiad: paluszki rybne szt.5, frytki i surówka
Foto menu brak, nie było czasu. W ogóle dzisiejszy dzień cały w biegu. Teraz dodam ten wpis, ułożę jadłospis na jutro. Obejrzymy coś z M i tak dzionek się zakończy :)Aaaaa jeszcze nadrobię Wasze wpisy :)
Pozdrawiam :) :*
tracy261
26 stycznia 2020, 10:57Teraz z drzwiami będzie Ci dziwnie :P
aska1277
26 stycznia 2020, 18:04Oj to prawda ;)
KochamSiebie2020
26 stycznia 2020, 00:22Gratuluję drzwi:)
aska1277
26 stycznia 2020, 18:04Heheheh dziękuję ;)
Trollik
25 stycznia 2020, 15:38milego dnia...trzymaj sie
aska1277
26 stycznia 2020, 18:04Dziękuję :) :*
klemensik
25 stycznia 2020, 08:51Drzemka działa cuda;)
aska1277
26 stycznia 2020, 18:03Oj to prawda :)
ewelka2013
25 stycznia 2020, 08:35Znam te bóle głowy... Jedzonko ok więc dzień nie stracony..
aska1277
26 stycznia 2020, 17:29Muszę wybrać się do lekarza, bo te bóle głowa miewam często
Gacaz
25 stycznia 2020, 08:29Dzień bardzo aktywny, dobrze, że ból minął. W dni z @ lepiej zwolnić i odłożyć niektóre sprawy, bo kondycja gorsza.
aska1277
26 stycznia 2020, 17:24Właśnie kondycja gorsza, ale ja to bym chciała byc taka niezniszczalna :(
ducia
25 stycznia 2020, 07:39Kurczę nie wiedziałam ze jeszcze są prioblemy z praca ze aż do urzędu trzeba chodzic
aska1277
25 stycznia 2020, 09:20Różne są powody tego że ktoś jest zarejestrowany w urzędzie pracy. Pozdrawiam
justi_cb
25 stycznia 2020, 07:24Gdzie tu poległaś? Żeby wszyscy mieli takie gorsze dni jak Ty, to świat byłby lepszy :P ogarnęłaś cały dom, zakupy... A drzemka to Ci się należała. Spokojnego dnia dzisiaj!
aska1277
26 stycznia 2020, 17:23Dziękuję za słowa wsparcia :) :* Buźka wielka :D
Kolastynka
24 stycznia 2020, 22:37No i gdzie Ty mi tu kochana poległaś? No chyba że chodzi o spanie to rozumiem 😁
aska1277
26 stycznia 2020, 17:22Wiesz człowiek by chciał z siebie dać 100% każdego dnia . Ale tak chyba się nie da :)
Kolastynka
26 stycznia 2020, 22:45Czasem noga się powinien ale u Ciebie to nie jakiś bardzo 😁
.krcb.
24 stycznia 2020, 22:33W czasie okresu to lepiej się nie forsowac. Lepiej dać sobie tę dw trzy dni na regenracje 😁
aska1277
26 stycznia 2020, 17:22Własnie do takich decyzji dojrzewam ;)
cudmalinka
24 stycznia 2020, 22:21Jak to dobrze, że mamy internet w telefonach 🙂 to że trening dziś opuszczony to zrozumiałe, spokojnie nadrobisz
aska1277
24 stycznia 2020, 22:28Nadrobię :)
asiakr
24 stycznia 2020, 22:01Szczerze ci powiem, że nie znam ani jednej osoby której PUP znalazł pracę. Albo nic nie mają, albo wciskają ci oferty poniżej twoich kwalifikacji albo jakieś CH.ujowe staże za grosze.
aska1277
24 stycznia 2020, 22:08Fakt nie ma nic takiego, co by mnie zainteresowało . Coś co by sprawiło,że chętnie wrócę do pracy. Sama szukam na własną rękę, ale teraz z lekkimi ograniczeniami. W sumie nie mam aż takiego parcia.
Lucyna.bartoszko
24 stycznia 2020, 21:13Czasem trzeba się poddać i słuchać naszego ciała, szczególnie w czasie @. Odpoczynek też się przydaje
aska1277
24 stycznia 2020, 21:23Właśnie ja sporadyczne słucham. Czasami wydaje mi się,że jestem niezniszczalna :( a to błąd. Teraz uczę się słuchać swoje ciało ;) Buźka
Pixi18182
24 stycznia 2020, 21:09Oj współczuję samopoczucia, chociaż dobrze , że później przeszło :) A klamka na pewno się przyda po tylu latach :)
aska1277
24 stycznia 2020, 21:22Dobrze,że na wieczór lepsze samopoczucie. Oby jutro było ok ;) Fakt fajnie jak sa drzwi w kuchni, tym bardziej że jak się wchodzi do domu, to zaraz widać kuchnię. A tak to zawsze można zamknąć :D i po kłopocie :)